„Iran zrobił ogromny błąd!” – napisał na Twitterze prezydent USA Donald Trump. To reakcja na zestrzelenie przez Irańczyków amerykańskiego drona, który miał – zdaniem Teheranu – naruszyć irańską przestrzeń powietrzną, czemu zaprzeczają Amerykanie. Ich zdaniem do zestrzelenia statku doszło w międzynarodowej przestrzeni powietrznej, nad cieśniną Ormuz.
Według Teheranu maszyna została zestrzelona w położonej nad Zatoką Perską prowincji Hormozgan na południu kraju. Jak podkreśliła irańska Gwardia Rewolucyjna, miał to być „jasny komunikat” dla wroga Iranu – Stanów Zjednoczonych, że irańskie granice to dla tego kraju „czerwona linia” i że Teheran będzie „stanowczo reagował na wszelką agresję”.
Rzecznik Centralnego Dowództwa sił USA, kapitan marynarki wojennej Bill Urban nazwał incydent „niesprowokowanym atakiem” ze strony Teheranu. Zdaniem Amerykanów do zestrzelenia drona doszło około godz. 23:35 w środę wieczorem (1:35 w czwartek w Polsce).
Zestrzelony został dron RQ-4 Global Hawk do obserwacji obszaru morskiego – poinformowało Centralne Dowództwo sił USA. Wcześniej agencja Reutera podawała, że według strony amerykańskiej był to dron MQ-4C Triton.
Amerykański urzędnik, zastrzegając anonimowość, powiedział agencji Reutera, że pozostałości zestrzelonej maszyny są na wodach międzynarodowych w cieśninie Ormuz. Jeśli informacja ta zostanie potwierdzona, może podważyć twierdzenia Iranu, że maszynę zestrzelono nad prowincją Hormozgan.
Według irańskiej Gwardii dron „wystartował z amerykańskiej bazy na zachodzie Zatoki Perskiej”, a wcześniej wyłączył wszelkie wyposażenie pozwalające na jego identyfikację, „łamiąc regulacje dotyczące ruchu powietrznego”.
W ostatnim czasie w Zatoce Perskiej napięcia między Iranem a Stanami Zjednoczonymi wzrosły. Obawy o konfrontację pomiędzy tymi krajami rosną od 13 czerwca, kiedy w Zatoce Omańskiej zaatakowane zostały dwa tankowce. Stany Zjednoczone oskarżyły o ten atak Iran, czemu ten kategorycznie zaprzecza.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!