Jak podaje portal o2.pl Dania żyje filmem zarejestrowanym w jednej ze szkół podstawowych. Na nagraniu widać, jak uczniowie uczą się “Allahu, Akbar” i klęczą na podłodze pod nadzorem nauczycielki. Wielu Duńczyków jest oburzonych.
Film nie miał prawa powstać. Wideo nagrała imigrantka z Sudanu, której syn uczęszcza do szkoły podstawowej w Danii. Kobieta została specjalnie poinstruowana, aby tego nie robić.
Według informacji duńskiej telewizji TV2 nagranie pochodzi z 2018 roku.Nauka muzułmańskiej modlitwy odbyła się w mieście Vejle. Wideo stało się jednak głośne dopiero teraz za sprawą jednego z serwisów informacyjnych w Danii
Powiedziano jej wyraźnie, że nie wolno nagrywać. Mogła robić zdjęcia, ale tylko swojemu synowi – powiedział w rozmowie z duńską stacją telewizyjną dyrektor szkoły, Gert Hougaard.
Chłopiec z Sudanu demonstrował kolegom islamską modlitwę. Na nagraniu widać, jak nauczycielka instruuje dzieci, aby powiedziały “Allahu, Akbar”. Po tym cała klasa klęka i modli się.
Wideo oburzyło duńskich rodziców. W mediach społecznościowych powszechne są żądania zwolnienia dyrekcji szkoły. Komentujący często też nie zostawiają suchej nitki na nauczycielce.
Szkoła z miasta Vejle odpiera zarzuty. Dyrektor placówki twierdzi, że modlitwa miała miejsce w związku z organizowanym tygodniem tematycznym. Jego celem była prezentacja różnych kręgów kulturowych. Hougaard podkreślił, że ma pełne zaufanie do wszystkich pracowników. Zasugerował też zaostrzenie przepisów dotyczących filmowania.
Co wy na to?
Autor: Radosław Opas
Źródło: o2.pl