Książka Piotra Zychowicza ,,Pakt Ribbentrop-Beck” wywołała niemało kontrowersji, dla niektórych była to wręcz pozycja obrazoburcza. Autor argumentował, że przez niefrasobliwość elit II Rzeczpospolitej miliony obywateli tego państwa straciło życie, zamiast w spokoju doczekać końca wojny. Wystarczyło zawrzeć sojusz z III Rzeszą – pisał Zychowicz – następnie pobić Stalina, zacząć układać się z Zachodem i wbić nóż w plecy Niemcom. Polacy nigdy nie staliby się upokarzanymi niewolnikami ,,rasy panów”, a ,,ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej” nie dotknęłoby polskich Żydów.
Wielu publicystów i uczonych nie zgadzało się z tezami Zychowicza uznając je za absurdalne a wręcz niebezpieczne. Dziś przyjrzymy się książce, której autor pokazuje, że pakt Ribbentrop-Beck byłby decyzją błędną, a jego skutki byłyby opłakane. Oto ,,Ribbentrop-Beck. Czy pakt Polska-Niemcy był możliwy?” Piotra Gursztyna. Co może nam ona powiedzieć o kwestii ewentualnego sojuszu Polski z nazistowskimi Niemcami?
Podstęp Hitlera
Na kartach swojej książki Piotr Gursztyn przedstawia relacje polsko-niemieckie w latach 30 XX wieku, politykę zagraniczną Niemiec oraz zawiłości dyplomatyczne ówczesnej polityki europejskiej. Pisze o propozycjach składanych przez III Rzeszę Polsce, postępowaniu Hitlera wobec swoich sojuszników oraz o możliwych skutkach przyjęcia przez Polskę niemieckich propozycji. Propozycji, które, według autora, były podstępem obliczonym na odizolowanie Polski na arenie międzynarodowej.
Recenzja
Pisząc o tej książce ciężko nie myśleć o pozycji napisanej przez Zychowicza. Gursztyn jednak ani razu nie podaje jej tytułu, nawet w bibliografii, nigdzie też nie pojawia się nazwisko Zychowicza. Jedynym bezpośrednim nawiązaniem do książki autora z którym polemizuje Gursztyn jest ironiczne skwitowanie wizji polskiego ułana odrąbującego głowę ciału Lenina. Tytuł książki Gursztyna, który spotkał się z zarzutami kopiowania tytułu pracy Zychowicza, jak zapewnia autor, był decyzją wydawnictwa.
Niezależnie jednak od bezpośrednich nawiązań omawiana książka jest całkowitym przeciwieństwem tej Zychowicza. Tam, gdzie Zychowicz widział flirt Hitlera z Polską, Gursztyn widzi kłamstwo i podstęp. Zychowicz uważał, że Beck sprzeniewierzył się wytycznym Piłsudskiego, który przewidywał wybuch następnego konfliktu, tymczasem Gursztyn ciekawie kontruje tę tezę pokazując, że nawet Piłsudskiemu na krótko przed śmiercią Göring składał propozycję marszu na ZSRR. Marszałek zdecydowanie odmówił.
I jeszcze ostatnie porównanie książek obu panów: styl Gursztyna jest mniej obrazowy i emocjonalny niż Zychowicza. Niezależnie od emocji, jakie wywołują książki Zychowicza chyba każdy się zgodzi, że nie są one suchym, stonowanym wykładem a i mocno subiektywnym spojrzeniem na historię, zarówno prawdziwą jak i alternatywną. Gursztyn osądza poglądy przede wszystkim zwolenników sojuszu polsko-niemieckiego w latach 30, a – nie ówczesnych polskich polityków.
Choć silnie wiąże się z historią kontrfaktyczną i jej dotyka ,,Ribbentrop-Beck” to przede wszystkim przewodnik po Europie w przededniu II wojny światowej. Dodam, że przewodnik dobrze napisany, opatrzony sążnistą bibliografią i wnikliwy. Szkoda tylko, że autor nie pokusił się o dokładniejszy scenariusz alternatywny ze zwasalizowaną przez Niemcy Polską w tle. Niezależnie od poglądów na kwestię paktu Ribbentrop-Beck gorąco polecam.
Stefan Aleksander Dziekoński
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!