Prezesi sądów apelacyjnych mieli obowiązek udostępnienia oświadczeń w Biuletynie Informacji Publicznej do 30 czerwca. To efekt rewolucji w ustawach komorniczych.
Artykuł 32 ustawy z 22 marca 2018 r. o komornikach sądowych został stworzony na wzór reguł dotyczących sędziów i ma stanowić gwarancję wypełnienia przez komorników obowiązków etyczno-moralnych. Istnieje jednak znaczna różnica między komornikami a pozostałymi funkcjonariuszami publicznymi. Komornicy nie otrzymują żadnych należności z budżetu państwa, co mogłoby uzasadniać jawność zgromadzonych majątków. Informacje z oświadczenia, na wniosek komornika, mogą zostać objęte przez prezesa sądu apelacyjnego ochroną przewidzianą dla informacji niejawnych o klauzuli „zastrzeżone”, jeśli ich ujawnienie mogłoby spowodować zagrożenie dla komornika lub jego najbliższych.
Dylemat, czy komornicy to funkcjonariusze publiczni czy przedsiębiorcy, został rozstrzygnięty rewolucyjną reformą ustaw komorniczych, która zakwalifikowała ich do grona funkcjonariuszy, bo siedzibę mają zawsze przy sądzie i wykonują funkcję egzekwowania prawa. Mogą utrzymywać się wyłącznie z wynagrodzenia za pracę w kancelarii. Dorobić wolno im tylko pracą naukowo-dydaktyczną. Mimo to, w zakresie przychodów i kosztów podatkowych do komorników stosuje się te same zasady co do osób prowadzących działalność gospodarczą.
Oświadczenie majątkowe komornik będzie składał przed objęciem stanowiska, w trakcie obejmowania stanowiska do 30 kwietnia każdego roku (według stanu majątku na 31 grudnia roku poprzedniego) oraz w terminie 30 dni od zwolnienia stanowiska.
W treści komornicy wskażą np. posiadane nieruchomości, zasoby pieniężne czy ruchomości o wartości powyżej 10 tys. zł. Każdy będzie mógł zapoznać się z informacją, od kogo komornik pożyczył pieniądze i na jaki cel. A wszystko pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywego oświadczenia. Co więcej, oświadczenie obejmuje nie tylko majątek osobisty, ale także objęty małżeńską wspólnością majątkową. Jeden egzemplarz oświadczenia trafia do sądu, drugi otrzyma urząd skarbowy – jeśli będą rozbieżności z rocznym zeznaniem PIT, urząd skieruje sprawę do właściwego postępowania, w tym także karnego.
Rozwiązanie to już na etapie konsultacji publicznych spotkało się z falą krytyki. – Stanowi zagrożenie dla ich bezpieczeństwa – wskazała w uwagach do projektu SSP Iustitia. Zdaniem praktyków wprowadzona szczegółowość i jawność oświadczeń komorników w związku ze specyfiką ich pracy może doprowadzać do niesprawiedliwych zarzutów „dorabiania się na cudzej krzywdzie” i pogorszenia wizerunku komorników.
Czy uważacie, że społeczeństwo powinno mieć wgląd w oświadczenia majątkowe komorników? Piszcie w komentarzach.
Źródło: rp.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!