Do włoskiej wyspy Lampedusa mimo zakazu wydanego przez ministerstwo spraw wewnętrznych zbliża się statek włoskiej organizacji pozarządowej z 54 migrantami. Zostali przejęci z pontonu w libijskiej strefie ratunkowej.
Kapitan żaglowca Alex należącego do organizacji Mediterranea wczoraj wieczorem zwrócił się o pozwolenie na zawinięcie do Lampedusy jako jedynego bezpiecznego portu w okolicy.
Wicepremier i minister spraw wewnętrznych Matteo Salvini oświadczył, że żaglowiec powinien wysadzić migrantów w Libii, albo w jakimś porcie tunezyjskim, bo są położone o wiele bliżej.
Organizacja Mediterranea odpisała, że żaglowiec pływa pod włoską banderą, więc zawinie do włoskiego portu.
Włoskie media ostrzegają, że Italię czeka kolejna fala migrantów z Libii.
Szef libijskiego rządu jedności narodowej Fajiz as-Sarradż zapowiedział, że otworzy wszystkie obozy dla migrantów, bo po zbombardowaniu we środę jednego z nich przez oblegające Trypolis siły generała Haftara są narażeni na zbyt duże ryzyko.
/IAR/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!