Jak zawiadamia portal dzienniknarodowy.pl totalitaryści, którzy w ostatnim czasie przekonują do rezygnacji z posiadania dzieci, bo są one “nieekologiczne” i mają się samym faktem istnienia przyczyniać do zatruwania planety, idą jeszcze dalej.
Jean-Marc Jancovici – francuski inżynier, uważany za eksperta w dziedzinie energii i klimatu – proponuje ni mniej ni więcej… eutanazję seniorów. Przypomina to nazistowski program T4. Akcja T4 (niem. Aktion T4, E-Aktion) – nazwa programu realizowanego w III Rzeszy w latach 1939–1944 polegającego na fizycznej „eliminacji życia niewartego życia” (niem. „Vernichtung von lebensunwertem Leben”). W ramach akcji mordowano chorych na schizofrenię, niektóre postacie padaczki, otępienie, pląsawicę Huntingtona, stany po zapaleniu mózgowia, osoby niepoczytalne, chorych przebywających w zakładach opiekuńczych ponad 5 lat oraz ludzi z niektórymi wrodzonymi zaburzeniami rozwojowymi. Nazistowska propaganda przekonywała, że leczenie chorych obciąża budżet nie tylko państwa, ale i podatnika. W ten sposób starano się przekonać Niemców do akceptacji Akcji T4.
Jest on w swoim fachu we Francji dobrze znany. Jest autorem i głównym twórcą głównej francuskiej metody redukcji emisji dwutlenku węgla. Współpracuje z międzyresortowym komitetem ds. emisji gazów cieplarnianych. Był współautorem książki “Pacte écologique”, która bezpośrednio doprowadziła do zorganizowania wielkiej, multidyscyplinarnej debaty Grenelle Environnement w pierwszych latach prezydentury Nicolasa Sarkozy’ego. Wzięli w nim udział liczni naukowcy, politycy, działacze samorządowi i reprezentanci biznesu.
Jancovici proponuje, by z powodów „ekologicznych” – by poprawić stan środowiska naturalnego (a może stać się tak tylko, gdy populacja zmaleje) – „regulować populację w dość bezbolesny sposób”. Rozumie przez to zaprzestanie leczenia chorych osób po 65-70 roku życia.
– To trochę brutalne. Ale wydaje mi się, że to mniejsze zło – stwierdza.
Pomysł Francuza przypomina wizję Janusza A. Zajdla – polskiego pisarza, autora fantastyki naukowej, prekursora nurtu fantastyki socjologicznej w Polsce. W swoich dziełach przedstawiał i badał społeczeństwa totalitarne, ograniczone, kontrolowane. W powieści “Cylinder van Troffa” przedstawia m.in. podziemną kolonię ludzką na Księżycu. Populacja jest tam ściśle określona, dlatego poczęcie dziecka wymaga pozwolenia, a osoby w wieku 60 lat są poddawane eutanazji, nazywanej “emeryturą”.
Niestety. Nazizm powraca lecz tym razem przybrał on bardziej “postępową ” formę”.
Źródło: dzienniknarodowy.pl
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
