Jak informuje portal pch245.pl amerykański senator, Chuck Schummer, zaapelował do FBI oraz Federalnej Komisji Handlu, by zajęły się sprawą przepływu danych z aplikacji FaceApp.
W specjalnym liście senator wyraził swoje obawy dotyczące tego, co dzieje się z danymi, które użytkownicy powierzają aplikacji FaceApp. Schumer określił ten fakt „głęboko niepokojącym”, powołując się na informacje zgodnie z którymi dane te miały by trafiać na zagraniczne serwery.
„Mam poważne obawy dotyczące ochrony i przechowywania danych użytkowników aplikacji oraz tego, czy są oni uświadamiani, kto będzie miał do nich dostęp” – napisał w liście senator Schumer, wzywając FBI do przeprowadzenia śledztwa w tej sprawie.
Aplikacja FaceApp w ostatnich dniach cieszy się ogromną popularnością, choć na rynku obecna jest od kilku lat. W ostatnim czasie zarówno Facebook jak i Instagram zalane zostały edytowanymi wizerunkami użytkowników. Aplikacja bowiem dokonuje przeróbki zdjęć, postarzając uwieczniony na nich wizerunek.
Właścicielem aplikacji jest rosyjski koncern Wireless Lab, z siedzibą w Petersburgu. Sposób gromadzenia danych przez aplikację wzbudza poważne wątpliwości i nie jest do końca przejrzysty. Już na chwilę po jej uruchomieniu domaga się ona dostępu do wszystkich zdjęć z galerii. Nie jest jasne, w jaki sposób są one następnie wykorzystywane.
Wireless Lab twierdzi, że nie gromadzi tych zdjęć. Ich załadowanie jest niezbędne jedynie po to, by użytkownik mógł edytować swój wizerunek.
Czy myślicie, że Rosjanie rzeczywiście mogli zbierać informacje przy użyciu tej popularnej ostatnio aplikacji? Piszcie w komentarzach.
Źródło: pch24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!