Na ukraińskim portalu zaxid.net, gdzie zazwyczaj dominują głosy apologetów Bandery oraz bojców OUN i UPA, pojawił się dziś ciekawy artykuł, w którym poddano daleko idącej krytyce kult owych „bohaterów”, zwracając uwagę, iż przyjął on postać quasi-religii, gdzie bezwzględnie należy trzymać się narzuconych dogmatów…
Warto ów głos odnotować jako przejaw swoistej refleksji. Przytoczmy końcowe fragmenty tego dość obszernego artykułu, autorstwa historyka Nazara Kisia:
Po pierwsze, mamy raczej ograniczony „panteon” bohaterów z naszej przeszłości. Ideologia, w myśl której mieliśmy „prosty poczciwy naród” i „wynarodowione elity”, wypchnęła z naszej historii całą szlachtę, katolików i protestantów. Teraz ten sam los czeka „ugodowców”, którzy nie poparli polityki OUN. W ten sposób nie stworzymy panteonu bohaterów, ale nieliczny poczet apostołów. I na to też jest naukowe wyjaśnienie: monoteizm nie zna pojęcia „innych bogów” czy „neutralnych bohaterów”. Jest Bóg, są aniołowie i święci, a cała reszta – demony.
Po drugie, nawet jeśli wiara jest bardzo silna, to wszak realni ludzie w historii nie byli bezgrzeszni. Zwłaszcza ci, którzy historię tworzyli. A nasze „jasne i bezkompromisowe stanowisko”, które początkowo wyglądało na wynikające z nieporozumienia lub niewiedzy, teraz po prostu usprawiedliwia zbrodnie „wymogami czasów”. Idealny to instrument do tego, by popsuć stosunki z sojusznikami Ukrainy. Bohaterstwo ma do bezgrzeszności stosunek dość odległy, po prostu regularnie mylimy „ciepłe” z „nijakim”.
Autor zauważa, że w dzisiejszym świecie taka postawa to anachronizm… Zwraca nadto uwagę, że postaw godnych naśladowania winno się szukać nie tylko pośród wojskowych, ale i pośród przedsiębiorców, mecenasów, naukowców, polityków…
/zaxid.net/
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
