Roczne bliźnięta zmarły pozostawione w rozgrzanym samochodzie w Nowym Jorku. Ich ojciec zapomniał o dzieciach siedzących w fotelikach na tylnej kanapie i poszedł na pracy – informuje RMF, powołując się na doniesienia „The Daily News”.
Chłopiec i dziewczynka były zamknięte aucie w upalny dzień od godziny 8:00 do 16:00. Ich ojciec zaparkował swoją hondę na parkingu przed szpitalem i poszedł na dyżur.
Całkowicie zapomniał o dzieciach. Do tego stopnia, że po pracy wsiadł do auta, odpalił silnik i ruszył w drogę powrotną do domu. Dopiero po chwili z przerażeniem zorientował się, co zrobił.
Wyskoczył z auta i zaczął krzyczeć – relacjonowali świadkowie, którzy wezwali policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze stwierdzili zgon rocznych bliźniąt. 39-letni ojciec został zatrzymany. Postawiono mu zarzut podwójnego nieumyślnego zabójstwa.
/rmf24.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!