Jak możemy przeczytać na portalu tysol.pl podczas tzw. “Debaty o hejcie” prowadzonej na festiwalu Pol’and’rock przez Jerzego Owsiaka i Rzecznika Praw Obywatelskich do głosu doszedł młody człowiek, który wyłamał się z narracji prowadzonej przez prowadzących i wprost stwierdził, że ma problem z jednostronnością promowanego przekazu.

Dzień dobry, ja mam tutaj parę problemów z tym co widzę. Ponieważ mówicie, że jest to debata, ale to jest bardziej dialog, nie ma tu drugiej strony, która by powiedziała cokolwiek innego

– zwrócił uwagę młody człowiek. Całą sytuację można zobaczyć na poniższym filmiku.

Później do sieci trafiły kolejne filmiki z “niepokornym”.

Problem z tzw. mową nienawiści jest taki, że jest to źle zdefiniowane. Bazuje na subiektywnych emocjach i uczuciach. Ja mogę powiedzieć, że moje słowa pod twoim adresem to krytyka, twoja krytyka pod moim adresem to mowa nienawiści. Bo to tak naprawdę jest każda opinia, która mi się nie podoba. Chciałbym się dowiedzieć, w jaki sposób wy definiujecie swoją mowę nienawiści, bo każdy ją definiuje inaczej

– powiedział uczestnik festiwalu.

To ważne pytanie i ważny komentarz. Oczywiście granica pomiędzy tym, co jest krytyką, opinią, a tym co już mogłoby być określone jako mowa nienawiści, jest płynna. I nie można z góry określić i wyznaczyć jakiegoś katalogu, kiedy coś będzie się mieściło w granicy wolności słowa, a kiedy będzie przekraczało tę granicę

– odpowiedział Adam Bodnar. Gdy mężczyzna usiłował wejść z nim w dyskusję, interweniuje Owsiak:

Słuchaj odpowiedzi, słuchaj odpowiedzi… Jeszcze raz: słuchaj odpowiedzi, proszę cię! Zadałeś pytanie, taki jest tutaj ton i taka jest zasada. Adam ci odpowiada i nie dyskutuj z tym

– mówił Owsiak.

Zgadzacie się z tym młodym chłopakiem?

Źródło: tysol.pl