Brunon Kwiecień został we wtorek znaleziony martwy w swojej celi w więzieniu we Wrocławiu. Kilka lat temu mężczyzna został skazany na dziewięć lat więzienia za próbę wysadzenia Sejmu w powietrze. Nie wiadomo, jaka jest przyczyna śmierci 52-latka. Zdaniem służby więziennej, nie chorował – poinformowała Wirtualna Polska.
O śmierci Brunona Kwietnia poinformowała wrocławska “Gazeta Wyborcza”.
– Nigdy wcześniej nie skarżył się na problemy ze zdrowiem ani nie chorował. Około godz. 9.00 rano funkcjonariusz przyszedł po niego, by zaprowadzić go na wcześniej umówioną wizytę u okulisty. Mężczyzna już nie żył – powiedział gazecie funkcjonariusz wrocławskiej służby więziennej.
Strażnicy więzienni próbowali reanimować mężczyznę.
– Na miejsce natychmiast wezwano zespół pogotowania ratunkowego, który po kontynuacji akcji reanimacyjnej stwierdził zgon mężczyzny – informuje ppłk Elżbieta Krakowska, rzecznik prasowa dyrektora generalnego służby więziennej.
/wp.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!