Jak donosi portal radiozet.pl Katy Perry mogła dopuścić się molestowania seksualnego. Tak twierdzi Josh Kloss, 34-letni model, który w 2010 roku wystąpił w oficjalnym teledysku do jej przeboju „Teenage Dream”. Zagrał w nim obiekt westchnień piosenkarki.
Kloss opublikował ostatnio długi wpis na Instagramie, w którym opisał ze szczegółami relację z artystką i jej rzekome nieodpowiednie zachowanie. Model przyznał, że Katy Perry była początkowo bardzo miła, ale w otoczeniu innych osób zmieniła się w zimną osobę i krytykowała mężczyznę, nazywając „obrzydliwym” całowanie się z nim. W trakcie kręcenia klipu do hitu „Teenage Dream” piosenkarka zaprosiła go też do klubu ze striptizem, ale odmówił.
Okazuje się jednak, że model widział się z wokalistką jeszcze kilka razy po współpracy przy teledysku. Para spotkała się m.in. na imprezie urodzinowej stylisty polskiego pochodzenia Johnny’ego Wujka. To właśnie tam Katy Perry miała publicznie upokorzyć Josha Klossa.
Gdy ją spotkałem, przytuliliśmy się. Ale kiedy odwróciłem się, aby przedstawić ją mojej przyjaciółce, ściągnęła mi spodnie i bieliznę tak bardzo, że wszyscy moi znajomi i pozostałe osoby zobaczyły moje genitalia. Jesteście w stanie sobie wyobrazić, jak bardzo byłem zażenowany i zawstydzony? — napisał model.
34-latek przyznał, że mówi o tym teraz, ponieważ przyjęło się, iż to mężczyźni u władzy są perwersyjni. Jego zdaniem kobiety są równie obrzydliwe. W kolejnych wpisach Kloss dodał, że nie opowiada o tym wszystkim, aby zdobyć sławę i wzbogacić się kosztem Katy Perry. Po prostu chce zwrócić uwagę na ten problem w branży. Katy Perry nie zdecydowała się na ten moment skomentować całej sprawy.
Co o tym myślicie? Czy może to być zwykła ustawka?
Źródło: radiozet.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!