Jak podaje portal wolnosc24.pl coraz więcej amerykańskich studentów, przedstawicieli tzw. pokolenia milenialsów, czyli osób urodzonych na przełomie XX i XXI w., zaczyna się identyfikować z Partią Republikańską. Wzrost liczby studentów o prawicowych przekonaniach można zauważyć nawet na tradycyjnie najbardziej lewicowych uczelniach.
Za przykład może posłużyć tutaj Boston, który jest uważany za uniwersytecką stolicę Stanów Zjednoczonych. W największym mieście uchodzącego za silnie lewicowy stanu Massachusetts (który żartobliwie bywa nazywany „ludową republiką Massachusetts”) od wyboru Donalda Trumpa na prezydenta USA poważnie wzrosła – w niektórych przypadkach trzykrotnie – liczba członków College Republicans, czyli klubów republikańskich w okolicznych college’ach.
Co więcej w college’u Northwestern University w latach rządów poprzedniego prezydenta z obozu demokratycznego- Baracka Obamy klub republikański zrzeszał ok. 30 członków, a na cotygodniowe spotkania przychodziło 10-15 członków. Po wyborze na stanowisko prezydenta Trumpa liczba członków wzrosła do 100, a na spotkania przychodzi 35-50 członków.
Więcej:
Efekt Trumpa! Młodzież w USA odwraca się od lewactwa. Mają dość poprawności politycznej i kłamst
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!