Jak zawiadamia portal pch24.pl lewicowy filozof prof. Jan Hartman jest zdania, że Bitwa Warszawska 1920 roku jest konsekwencją napadu Polaków na Rosję. Skandaliczny wpis filozofa, obarczający Polaków winą za wojnę z bolszewikami, spotkał się ze zdecydowaną reakcją historyków i internautów.
„W sprawie wojny z bolszewicką Rosją w 1920 r. to tylko chciałem nieśmiało przypomnieć, że to Polacy napadli na Rosję, a nie odwrotnie. Mieliśmy niezbyt mądry obyczaj rajdów na wschód, a potem się oburzaliśmy, że zabory, że inwazje. Trza w domu siedzieć” – napisał na Twitterze prof. Jan Hartman. Prywatna interpretacja historyczna lewicowego filozofa to aberracja, która wywołała falę komentarzy internautów, zarzucających prof. Hartmanowi fałszowanie historii.
Głos w sprawie zabrał również prof. Sławomir Cenckiewicz, dyrektor Biura Wojskowego Biura Historycznego. Zaapelował on, aby wszystkie media, ponad podziałami, zaprzestały cytowania prof. Hartmana i zapraszania go do programów. „Apeluję to wszystkich mediów – w tym internetowych, o porozumienie ponad podziałami by bojkotować, nie zapraszać i nie cytować Jana Hartmana po tym co napisał dziś o agresji sowieckiej na Polskę i wojnie 1920 r. Proszę Was zróbcie to ze względu na ofiarę życia obrońców Ojczyzny” – napisał historyk.
W podobnym, krytycznym tonie wypowiadali się również internauci, który podkreślali, że Bitwa Warszawska 1920 roku była w istocie efektem ataku sowieckiej Rosji na Rzeczpospolitą. Podkreślano, że była to 18 najważniejsza bitwa w dziejach świata, która uniemożliwiła rozprzestrzenienie się komunistycznej ideologii na całą Europę, a Polacy wykazali się w niej wielkim bohaterstwem.
Co jednak ciekawe, niektórzy lewicowi sympatycy prof. Hartmana wspierali go i w irracjonalny sposób próbowali bronić jego wypowiedzi. Przykładem może być absurdalny wpis użytkownika „M@c!ej Kieli$z(zyk”, który stwierdził: „ja tylko dodam, ze gdyby Armia Czerwona doszła wtedy do Berlina to nie byłoby Hitlera i innych prawicowych dyktatur w Europie i nie byłoby Holocaustu gdyby Stalin zajął Berlin i Warszawę w 1920 r. Tak więc nie wiem co tu świętować” – napisał.
Po prostu brak słów…
Źródło: pch24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!