Jan Paweł II ciągle pozostaje wrogiem dla głosicieli ideologii gender, zwolenników aborcji i eutanazji, dlatego próbuje się go zniszczyć, osłabić jego autorytet i wyszydzić jego święte imię – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie liturgii stacyjnej w bazylice Trójcy Świętej w Krakowie, nazywając obecny „trudny” czas „drugim zamachem” na św. Jana Pawła II.
Nawiązując do czytań mszalnych abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę na wewnętrzną prawość, jako konieczną postawę wobec Boga i ludzi. Przypomniał, że we wtorek drugiego tygodnia Wielkiego Postu kościołem stacyjnym w Rzymie jest bazylika św. Balbiny na Awentynie. Przywołując historię męczennicy z II wieku i jej ojca Kwiryna, arcybiskup stwierdził, że wyznanie wiary w Chrystusa było wówczas przejawem osobistej odwagi, ale także przeciwstawieniem się „pogańskiej propagandzie, która jawnie szydziła z chrześcijaństwa”.
W tym kontekście metropolita mówił o graffiti wyrytym na murze Pałacu Cezarów na Palatynie w Rzymie, a uważanym za najstarsze znane wyobrażenie ukrzyżowanego Jezusa. Odkryty w 1857 roku rysunek przedstawia ukrzyżowanego człowieka z głową osła; po jego lewej stronie stoi Aleksamenos, który oddaje cześć bogu, o czym świadczą inskrypcje. Chrześcijan oskarżano o to, że czczą oślą głowę.
Arcybiskup podkreślił, że całe dzieje Kościoła naznaczone są ciągłymi atakami i prześladowaniami na wyznawców Chrystusa, ale jest to także czas dawania świadectwa przez chrześcijan aż do przelania własnej krwi. – Są to dzieje prześladowań czysto fizycznych, ale także dzieje ciągłych szyderstw i kłamstw zadawanych chrześcijaństwu — dodał.
– Mówię o tym do was, drodzy siostry i bracia, w czasie kiedy przeżywamy trudne chwile. Ktoś określił ten czas jako drugi zamach na Jana Pawła II — powiedział metropolita. Komentując aktualną sytuację metropolita przypomniał, że zamach na Jana Pawła II z 13 maja 1981 roku był próbą zamknięcia ust, które głosiły prawdę o Chrystusie, dla którego trzeba otworzyć na oścież drzwi systemów politycznych, społecznych, ekonomicznych, a także prawdę o człowieku stworzonym przez Boga i powołanym do małżeństwa i rodziny, który w swoim potomstwie widzi przejaw błogosławieństwa.
Arcybiskup stwierdził, że obecna walka poprzez kłamstwa i insynuacje jest drugim zamachem na Jana Pawła II i „operacją niszczenia jego świetlanej pamięci”. – Czyni się to dokładnie według tych samych schematów, jakimi niszczono pamięć o Piusie XII, już po jego śmierci, gdy pojawiło się nowe pokolenie ludzi, którzy go nie pamiętali — dodał.
– I niszczy się św. Jana Pawła II, człowieka o niezwykłej prawości osobistej. Człowieka wzruszającej modlitwy; szczęśliwi ludzie, którzy widzieli go jak się modlił. Niszczy się go. Jego, obrońcę człowieka, obrońcę małżeństwa i rodziny, wini się za to, że tolerował rzeczywiście odrażające zło, jakie przeniknęło do życia Kościoła, ale wiemy dokładnie, że jest to zło, które w dużo większym stopniu stało się nawet zachwalane i swoistą ideologią w innych środowiskach Próbuje się go odrzeć z czci i szacunku — mówił abp Marek Jędraszewski zaznaczając, że św. Jan Paweł II ciągle pozostaje wrogiem dla głosicieli ideologii gender, zwolenników aborcji i eutanazji.
– Jego głos jest ciągle głosem sprzeciwu, dlatego trzeba go zniszczyć. Trzeba osłabić jego autorytet. Trzeba wyszydzić jego święte imię. Trzeba wyrywać je z naszych serc — podkreślał.
W tym momencie podczas swojej homilii arcybiskup przywołał słowa z wywiadu ks. prof. Roberta Skrzypczaka dla wPolityce.pl.
– Jakże przejmująco pisał o tym ks. prof. Robert Skrzypczak z UKSW: „Krzywdząc Jana Pawła II i Kościół w Polsce krzywdzimy całą wspólnotę narodową. Jeśli stracimy poczucie wspólnoty narodowej, opartej na wspólnej pamięci i dumy z tej pamięci, to kim będziemy? Narodem bez tożsamości, z poczuciem niższości i kompleksem samozniszczenia! Będziemy tylko peselem, kodem kreskowym, jedynie klientami i strefą zgniotu. Katolickość jest duszą naszego narodu, jego inspiracją i kręgosłupem moralnym i kulturowym” — zacytował metropolita, dodając: „Ten kręgosłup próbuje się nam przetrącić”.
Abp Jędraszewski przytoczył także komentarz redaktora naczelnego tygodnika „Sieci” Jacka Karnowskiego opublikowanego również na łamach naszego portalu.
– „Ale uderzenie w Jana Pawła II – człowieka, który dał nam wolność, który (współ)pokonał komunizm, który był i jest dumą całego narodu – pokazuje, jak bezwzględne są to środowiska. Uderzając w papieża-Polaka uderzają w duszę narodu. Chcą zabrać Polakom to wszystko, co ich łączy. Mamy być masą bez wartości, bez korzeni, bez odniesień, łatwą do manipulowania. Ktoś, kto chce zniszczyć dobrą pamięć o Janie Pawle II, musi naprawdę mocno nienawidzić Polski”; „trzeba się bić, nie można odpuścić, bo stawką jest nasza godność i nasza tożsamość” — zacytował.
– Tak, musimy walczyć. Nie przemocą, prawdą. Musimy walczyć modlitwą. Musimy zmagać się, ciągle umacniać solidarność polskich serc. Bo tu chodzi o Polskę. Tu chodzi o nas. Tu chodzi o wierność tym wszystkim, którzy w dalszej i nieodległej naszej przeszłości przelewali krew za naszą ojczyznę. Bo chodzi o to, abyśmy dzisiaj w tym trudnym czasie drugiego zamachu na Jana Pawła II wracali do tych naszych uniesień, naszych wzruszeń, naszego wołania: zostań z nami! — zakończył.
/wpolityce.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!