Marta Lempart, wulgarna twarz tzw. Strajku Kobiet, na której ciąży kilka zarzutów karnych, ponownie pojawiła się w przestrzeni publicznej. Ponad 50-letnia lesbijka ponownie wyraziła swoje stanowisko w sprawie aborcji. Nie obyło się bez typowych dla skrajnej lewicy, prymitywnych wulgaryzmów.
Aktywiszcze Lempart wraca do gry. Powodem powrotu do wystąpień publicznych prymitywnej, niezbyt urodziwej lesbijki, było odrzucenie przez posłów projektu nowelizacji Kodeksu karnego, który zakładał depenalizację aborcji. Decyzja ta wywołała duże kontrowersje i sprzeciw wśród działaczy na rzecz mordowania dzieci nienarodzonych. Lempart zjawiła się we wtorek o godz. 18 przed Sejmem.. W swoim przemówieniu, aktywistka podkreśliła konieczność walki o “prawa kobiet” i wyraziła swoje niezadowolenie z decyzji posłów.
– No, wróciliśmy z dalekiej podróży. Nie wiem, co trzeba mieć kurwa w głowie, żeby pomyśleć, że my kiedykolwiek przestaniemy. Okazaliście się chujami, to nam się znudziło i pójdziemy do domu? Nie znudziło nam się! Wypierdalać! Co to kurwa jest? Ludzie stali do 3 nad ranem, żeby zagłosować. Stołki PSL dostał dzięki kobietom i młodym ludziom. Dzięki ludziom, dla których legalna aborcja to jeden z głównych postulatów. Którzy popierają legalizację aborcji w 90% – krzyczała.
– Ale „tygrysek” idzie pewnie w ślady Kurskiego, załatwia sobie rozwodzik kościelny, więc musi być grzeczny – jak ci wszyscy jebani hipokryci. No więc nie odpuścimy. Dostaliście te stołki dzięki nam, więc teraz je kurwa oddajcie, jak się wam elektorat nie podoba, jak się wam poglądy elektoratu nie podobają. To jest demokratyczny rząd? Wy jesteście chuje, a nie demokracji, wypierdalać!
Koalicję poznaje się po tym, jak głosuje, a co ktoś z kimś po cichu podpisał, wypierdalać! I mamy dwie koalicje. Jedna to jest Lewica i KO, a druga to jest jebany PiS, jebana Konfederacja i jebany PSL. Głosują razem, to jest ta nowa demokratyczna koalicja. (…) PSL, który doszedł do władzy na tym, że dostawałyśmy wpierdol, teraz głosuje z tymi, którzy zlecili ten wpierdol, zlecali, żeby nas bić.
Nie, nie odpuścimy. Panie marszałku Hołownia, niech nas pan kurwa nie straszy tygryskiem. Poradziłyśmy sobie z PiS-em, poradzimy sobie z pana ukochanym kolegą, wypierdalać!– ciągnęło dalej skrajnie lewicowe, rynsztokowe aktywiszcze.
Kwestia aborcji w Polsce jest tematem niezwykle kontrowersyjnym i budzącym duże emocje. W październiku 2020 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja z powodu ciężkich wad płodu jest niezgodna z Konstytucją. Decyzja ta spowodowała masowe protesty skrajnej lewicy. Upolitycznione organizacje międzynarodowe, takie jak Human Rights Watch i Amnesty International, wielokrotnie krytykowały polski rząd za “ograniczanie praw reprodukcyjnych kobiet”.
NASZ KOMENTARZ: Wygląda na to, że Bodnar dał “aktywiszczu” Lempart zielone światło do wznowienia działalności. Zwykły człowiek, gdyby wygłosił w przestrzeni publicznej taki stek wulgaryzmów, z miejsca dostałby pokaźny mandat.
Polecamy również: Izrael uznał agencję ONZ za organizację terrorystyczną
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!