Jak donosi portal kresy.pl, ambasadorowie 24 państw Unii Europejskiej, w tym Polski, podpisali się pod listem, w którym skrytykowano władze Gruzji za dopuszczenie do zamieszek wymierzonych w aktywistów LGBT oraz media, które miały relacjonować paradę LGBT w Tbilisi.
5 lipca br. tłum Gruzinów, głównie osób kierujących się przekonaniami konserwatywnymi i religijnymi, nie dopuścił do organizacji marszu LGBT w Tbilisi. Część z tych osób zaatakowała siedzibę organizacji Tbilisi Pride – organizatora parady – a także dziennikarzy zamierzających relacjonować paradę, zarzucając im demoralizowanie społeczeństwa. Werbalnie lub fizycznie zostało zaatakowanych co najmniej 53 pracowników mediów. Jeden z pobitych, operator telewizji Pirveli Aleksandre (Lekso) Laszkarawa, został później znaleziony martwy w swoim mieszkaniu. W konsekwencji zamieszek paradę LGBT odwołano po sugestii gruzińskiego MSW.
W liście skierowanym w czwartek do ministra spraw wewnętrznych Gruzji Wachtanga Gomelauriego i wysłanym do wiadomości premiera Gruzji oraz ministrów sprawiedliwości i spraw zagranicznych, ambasadorowie 24 państw UE napisali, że wydarzenia z 5 lipca „położyły się cieniem na stosunkach UE-Gruzja i wizerunku Gruzji jako kraju przestrzegającego podstawowych praw człowieka”. Dyplomaci podkreślili, że „uczestnicy LGBTQI+ Tbilisi Pride” nie mogli tego dnia skorzystać z „prawa do pokojowych zgromadzeń i wolność wypowiedzi”. Jak stwierdzono, kontr-demonstranci zastosowali wobec „działaczy obywatelskich” i dziennikarzy „zorganizowaną przemoc”.
„Przemoc jest niedopuszczalna i nigdy nie można jej usprawiedliwić. Opłakujemy tragiczną śmierć kamerzysty telewizyjnego Lekso Laszkarawy i czekamy na wyniki śledztwa w sprawie przyczyny jego śmierci” – czytamy w liście.
Ambasadorowie wyrazili ubolewanie, że gruzińskie władze nie wezwały publicznie do ochrony uczestników niedoszłego marszu i nie zapewniły im bezpieczeństwa.
W liście napisano także, iż „Unia Europejska i Gruzja podzielają zaangażowanie na rzecz powszechności i niepodzielności praw człowieka dla wszystkich, bez różnicy, w tym ze względu na orientację seksualną lub tożsamość płciową [sic! – red]”. Gruzji przypomniano, że w układzie o stowarzyszeniu z UE oraz w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka zapisano takie wartości jak prawo do wolności wypowiedzi i zgromadzeń oraz wolności mediów.
/kresy.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!