Wiceprezydent USA Mike Pence próbował skłonić prezydenta Turcji, Recepa Tayyipa Erdogana, do odstąpienia od umowy z Rosją w sprawie zakupu systemów rakietowych na rzecz oferty amerykańskiej, dowiedział się portal Middle East Eye.
W zeszłym tygodniu Mike Pence przeprowadził rozmowę telefoniczną z prezydentem Turcji, starając się nakłonić Erdogana do zerwania umowy z Moskwą, dotyczącą zakupu rosyjskich systemów obrony przeciwlotniczej S-400, która to umowa doprowadziła do zwiększenia napięcia między Turcją i Stanami Zjednoczonymi, będącymi wszak sojusznikami w ramach NATO.
Pence, podczas rozmowy z Erdoganem, podkreślił, że oferta Waszyngtonu, dotycząca zakupu przez Turcję zestawów przeciwlotniczych Patriot, zamiast S-400, nadal jest na stole. W odpowiedzi Erdogan oświadczył, że od umowy z Moskwą nie ma odwrotu, a oferta amerykańska w sprawie Patriotów nie spełnia wszystkich wymagań, jakie stawiała Turcja: terminowej dostawy, wspólnej produkcji i transferu technologii. Pence odparł, że Waszyngton może przyspieszyć termin dostawy, ale nie może składać obietnic w pozostałych kwestiach. Nie przekonał jednak Erdogana.
Amerykańskie firmy zbrojeniowe, takie jak Lockheed Martin, wyraziły obawy, że radar S-400 może szpiegować myśliwce nowej generacji, F-35, produkowane w ramach współpracy kilku krajów, w tym Turcji. Ankara bowiem planuje w najbliższym czasie zastąpić swoją flotę F-16 kilkudziesięcioma F-35.
Ankara próbowała załagodzić napięcia, obiecując Amerykanom, że rosyjscy technicy nie postawią stopy na tureckiej ziemi i oferując stworzenie nowego, lokalnego oprogramowania dla systemu S-400. W Waszyngtonie jednak uznano te zapewnienia za niewystarczające.
Turcja jest już w posiadaniu dwóch F-35, które jednak wciąż znajdują się w Stanach Zjednoczonych i używane są obecnie do szkolenia załóg. Kolejne dwie maszyny mają zostać przekazane Turcji w przyszłym miesiącu. Pojawiły się jednak sygnały, że Amerykanie mogą zablokować wysyłkę F-35 do Turcji.
Równocześnie Stany Zjednoczone zaoferowały Turcji sprzedaż czterech jednostek ogniowych Patriot wraz 80 pociskami MIM-104E GEM-T oraz 60 PAC-3 MSE. W ich skład wchodzą cztery radary AN/MPQ-65 (sektorowe), taka sama liczba stacji kontroli Engagement Control Stations, 20 wyrzutni M903, 10 jednostek łączności Antenna Mast Group, pięć systemów generowania energii elektrycznej EPP wraz z elementami wyposażenia dodatkowego, wsparcia eksploatacji, szkolenia i integracją systemów. Poinformowano, że zakup systemów rakietowych miałby opiewać na łączną kwotę 3,5 miliarda dolarów.
Jak wynika z ostatnich przecieków medialnych, amerykańscy urzędnicy oczekiwali od Ankary odpowiedzi na ich ofertę do 15 lutego, choć wcześniej agencja Reutera, cytując urzędników amerykańskich, informowała, że termin ten wygasa z końcem marca.
W poniedziałek Erdogan narzekał na zmieniające się stanowisko USA, podkreślając, iż najpierw Stany Zjednoczone nie zgadzały się na sprzedaż Turcji systemów Patriotów, wobec czego zwróciła się ona do Rosji, czego efektem jest kontrakt na systemy S-400, a teraz chcą wszystko na gwałt odkręcać.
EXCLUSIVE: Pence asks Erdogan to drop Russian missiles in secret phone call | Middle East Eye https://t.co/kht7IPDyBh
— Ragıp Soylu (@ragipsoylu) February 19, 2019
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!