W Ankarze trwają negocjacje w sprawie utworzenia w północno-wschodniej Syrii „strefy bezpieczeństwa”, która miałaby mieć długość ok. 160 km i szerokość 32 km i która stanowiłaby strefę buforową oddzielającą syryjskich Kurdów od Turcji. Miałaby ona więc zostać utworzona kosztem obszaru kontrolowanego obecnie przez kurdyjskie Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF), które obecnie kontrolują całość terytorium Syrii na wschód od Eufratu.
Turcy uważają, że obszar ten powinien być kontrolowany przez wojska tureckie, przy czym w przypadku gdy ich żądania nie zostaną spełnione, grożą podjęciem operacji militarnej. Ale Syryjskie Siły Demokratyczne funkcjonują pod protektoratem amerykańskim, współdziałając z wojskami amerykańskimi, które przebywają na obszarach kontrolowanych przez SDF.
Amerykanie w ostatnich dniach wielokrotnie zapewniali, że nie opuszczą swoich kurdyjskich sojuszników, tymczasem Turcy twierdzą, że w trakcie toczących się aktualnie negocjacji stanowisko Amerykanów miękną…
– W trakcie spotkania z zadowoleniem przyjęliśmy to, że nasi rozmówcy zbliżyli się do naszych poglądów. Spotkanie było pozytywne i bardzo konstruktywne – powiedział minister obrony Turcji Hulusi Akar.
Milli Savunma Bakanı Akar:
-"(ABD heyeti ile görüşme) Şu anda devam ediyor. Önümüzdeki saatlerde tamamlanmasını bekliyoruz."
– "Toplantıda muhataplarımızın görüşlerimize yaklaştığını memnuniyetle müşahade ettik. Toplantılar olumlu, oldukça yapıcı geçti pic.twitter.com/4Mt6YYnVev
— Cemal Acar (@Acemal71) August 7, 2019
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!