Felietony

Amerykańska tęsknota za Bogiem z krótką wizytą na polskiej ziemi

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Co do jednego wątku powinniśmy być pewni, “Ameryka kocha Polskę” – tak oświadczył w imieniu narodu amerykańskiego prezydent Donald Trump podczas wystąpienia przy Pomniku Powstańców Warszawy 6 czerwca 2017 roku. Miłość ta ze strony Ameryki jak na razie ma charakter wizowy (podejrzliwy i odkładany w czasie) i wymaga dbałości o szczegóły. Problem zniesienia wiz dla Polaków póki co pozostaje “na wokandzie” amerykańskiego Kongresu, któremu widoki przepływających islamskich imigrantów do Europy przez Morze Śródziemne mogą (niesłusznie) kojarzyć się z przypadkami kumańskich tratw ratunkowych (z Polakami?) u wybrzeży Florydy..

Spodziewając się dobrego wrażenia jakie może Rzeczypospolita wywrzeć na amerykańskiej parze prezydenckiej, mogliśmy liczyć na kilka ciepłych słów pod naszym adresem. To że przemówienie prezydenta Trumpa wybrzmiało tak bohatersko, patriotycznie i historycznie (pod kątem oczywiście polskiej historii) dowodzi o wysokim stopniu osobistej wrażliwości zacnego gościa z Ameryki, któremu nie można odmówić wielu biznesowych i rodzinnych sukcesów. Dla Rzeczypospolitej nie może być lepszego klimatu do zrobienia dobrego interesu ekonomicznego z koncernami amerykańskimi (np. Chevron, ExxonMobil, Marathon Oil), które dość dwuznacznie potraktowały nasze złoża gazu łupkowego, rezygnując (2013) z prac poszukiwawczych z powodu rzekomej nieopłacalności wydobycia, koncentrując się natomiast na poszukiwaniach węglowodorów w obszarze północnego koła podbiegunowego (w ślad za Rosjanami)..

Przejdźmy zatem do zasadniczego tematu tej iście podniosłej i owocnej wizyty, dzięki której świat mógł dowiedzieć się o fakcie realizacji strategicznego projektu tzw. Trójmorza z udziałem 12 państw Europy Środkowej – z Polską w roli głównego sygnatariusza. Fakt ten właśnie może przesądzić o znaczeniu naszego regionu do podtrzymywania dobrych stosunków z USA przede wszystkim w dziedzinie wymiany handlowej w oparciu o główny surowiec energetyczny jakim jest niewątpliwie gaz skroplony LPG (będący pożądaną przez Polskę alternatywą dla rosyjskiego gazu), a także najnowocześniejszy sprzęt bojowy wykorzystywany w ramach północnoatlantyckiego sojuszu NATO, którego ważnym punktem dowodzenia stała się właśnie Polska z krajami nadbałtyckimi (Litwą, Łotwą i Estonią)..

Na pewno dla amerykańskiego rynku interesującymi produktami, mogącymi znaleźć swoje miejsce na tamtej giełdzie towarowej, są polskie wyroby spożywcze o podwyższonej jakości, odzież lniana, wyroby przemysłu chemicznego, technologia innowacyjna oraz współpraca bankowo-kapitałowa i wydobywcza (z PGNiG) na rynku afrykańskim, gdzie jest ok. 30% światowych zasobów surowców naturalnych (platyna – 80%, chrom – 80%, fosforyty – 70%, złoto – 50%, diamenty -50% i inne). Wkład polskich inżynierów i wynalazców jest bardzo duży w ogólnoświatowych projektach naukowych, jak profesorowie Piotr Mocarza (inżynieria lądowa) i Bohdan Żakiewicz; ten ostatni prowadził w przeszłości swoje badania w USA i zajmował się od lat skomplikowaną technologią odwiertów w głąb ziemi w poszukiwaniu alternatywnych źródeł energii..

Afryka jest mocno zróżnicowana pod względem rozwoju gospodarczego. Średnio rozwinięte kraje to kraje położone na północy (Egipt, Tunezja, Libia, Algieria, Maroko) i południu (Namibia, RPA) Afryki. Do krajów słabo rozwiniętych zalicza sie pozostałe 44 kraje Afryki, w których mieszka większość ludności tego kontynentu. Ubóstwo afrykańskie wynika ze słabo rozwiniętego przemysłu, a głównym obszarem działalności jest rolnictwo oparte na niewydolnych metodach gospodarowania. Teren ten ostatnio stał się więc interesującym miejscem penetracji ze strony kapitału spekulacyjnego (z Indii i USA), którego wartość w przeciągu ostatniej dekady urosła do poziomu ok. 1,5 bln USD, zainteresowanego (wespół z formą Monsanto z USA, bazującą na mikrobiologii komórek zmodyfikowanych genetycznie – GMO) agrarnym biznesem – i eksploatacją terenów dotychczas nietkniętych ludzką ręką, będących od dawna miejscem wzrastania dzikiej fauny i flory oraz wygodnym paśnikiem dla bydła utrzymującego przy życiu lokalne społeczności..

Zawołanie do powrotu do wartości chrześcijańskich (katolickich), stanowiących podstawę cywilizacji Zachodu, wskazując w szczególności polską tradycję rodzinną i patriotyczną za wzór dla innych narodów, wybrzmiało w słowach prezydenta Trumpa (Amerykanina) niczym gregoriański chorał z IX i X wieku; prawie że wpisujący się w pierwszą pielgrzymkę św. Jana Pawła II do Polski w 1979 roku, gdyby nie nastrój przygnębienia wywołany wstydliwymi pogwizdami dużej liczby zgromadzonych na tej uroczystości Polaków, niechętnych wobec niektórych przedstawicieli opozycji (PO i Nowoczesna), którzy bez większych skrupułów postanowili podkreślić swoją obecność szerokimi uśmiechami..

Niewątpliwie na polskiej ziemi nastąpił przełom w oficjalnej dyplomacji Zachodu (której punktem odniesienia pozostają wciąż USA) względem Europu Środkowej, traktowanej przez jego poprzednika z obozu demokratów (byłego prezydenta Obamę – muzułmanina) trochę po macoszemu, jako obszaru dawnych wpływów sowieckich. Dla polskiego rządu i polskich dyplomatów z kolei wizyta ta stanowi dobry punkt startu do rozpoczęcia długodystansowego biegu po coś więcej niż tylko po dobra materialne – utożsamiane z amerykańskim stylem życia – kiedy sytuacja kulturowa i demograficzna w Europie Zachodniej uległa tak diametralnej przemianie na korzyść sunnickiego islamu. Zatem podstawą tych zmian ma być najwyższy standard bezpieczeństwa jaki zapewnić mogą sobie kraje zachodnie i środkowej części Europy tylko dzięki należytej dbałości o wspólne cele obronne (co powinno się odczytywać jako formalnoprawną prerogatywę militarną dla NATO)..

Inne kwestie cywilizacyjne, kulturowe i gospodarcze, w tym konieczność dokonania oceny zagrożenia ze strony globalnego terroryzmu, pozostały otwarte i wymagają ponownej kodyfikacji na arenie międzynarodowej m. in. z udziałem przemilczanej Rosji i Niemiec. Przeciwnicy wolnej i suwerennej Polski mają niemałą zagwozdkę i dylemat, żeby dystansować się od tego rodzaju deklaracji skoro tak duże mocarstwo uzależniło losy świata od tak oczywistych predyspozycji wspólnotowych.

Antoni Ciszewski

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!