Zakaz mówienia po polsku został wprowadzony w oddziale Vision Express w hrabstwie Nottinghamshire. MSZ uważa, że to działania dyskryminujące Polaków. To nie pierwsze takie obostrzenia wobec obywateli Polski.
Resort spraw zagranicznych dotarł do informacji, z których wynika, że zakaz porozumiewania się w języku polskim kierownictwo Vision Express wprowadziło w jednym z zakładów pracy w hrabstwie Nottinghamshire, w Wielkiej Brytanii, we wrześniu br. Polscy pracownicy zostali poproszeni o niemówienie w rodzimym języku podczas przerwy obiadowej.
Pracodawca tłumaczył wprowadzone obostrzenia „chęcią ułatwienia współpracy między pracownikami”. Polski MSZ uznał jednak, że wprowadzenie takiego zakazu „można uznać za dyskryminujące”. Zdaniem prawnika Sylwestra Pieckowskiego pracodawca tylko w wybranych przypadkach może poprosić pracowników o niemówienie w rodzimym języku. Pracodawca ostatecznie wycofał się z zakazu.
W sprawie zakazu mówienia po polsku w oddziale Vision Express interweniowały media polonijne w Wielkiej Brytanii. Redaktor naczelna portalu dla Polonii brytyjskiej „Polish Express” Ilona Korzeniowska uważa, że do podobnych sytuacji dochodzi w Wielkiej Brytanii regularnie.
W ostatnich latach polska ambasada w Londynie interweniowała między innymi w sprawie zakazu mówienia po polsku w jednym ze sklepów w Szkocji, a konsulat w Manchesterze zajął się dyskryminacją językową Polaków w jednej z fabryk w miejscowości Sheffield. W obu przypadkach z zakazów zrezygnowano.
/IAR/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!