Felietony

Anna Kołakowska: Dlaczego nie kandyduję w nadchodzących wyborach?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

„Dzwoni do mnie wiele osób z takim właśnie pytaniem informując jednocześnie, że koledzy z PiS twierdzą, że nie zgłosiłam swojej kandydatury, że nie mogę już kandydować, bo mieszkam na wsi, że nie jestem członkiem PiS, itd. To oczywiście nie jest prawdą. Rzeczywiście wyprowadziłam się z Gdańska na wieś, ale z tego powodu zgłosiłam chęć kandydowania do sejmiku wojewódzkiego. Powiedziałam o tym koledze Korolewskiemu i Strzelczykowi. Nikt z PiS nie zadzwonił do mnie z propozycją, ale wiem że od dłuższego czasu, dzwonią po różnych ludziach – także spoza partii i pytają czy nie zechcieliby kandydować. Nawet jeden z gdańskich kapłanów mówił mi, że miał telefon z PiS z pytaniem czy nie zna kogoś, kogo można wystawić w wyborach. Kiedy dziś dowiedziałam się, że na pytanie wielu osób co do mojej nieobecności na listach pada tłumaczenie, że nie zgłosiłam swojej kandydatury, a jeszcze można to zrobić , zadzwoniłam do p. Janusza Śniadka. Powiedziałam, że się zgłaszam. Pan Śniadek bardzo niegrzecznie, w sposób, który nazwałabym absolutnie lekceważącym, podniesionym głosem wyraził oburzenie, że do niego dzwonię, bo od tego są odpowiednie struktury partyjne i dodał, że listy zamknięto w “czerwcu i lipcu” więc sprawa jest już zamknięta. Oczywiście wiem i ja i wiele innych osób, że PiS ciągle jeszcze ustala kandydatów. Ja oczywiście nie będę już w żaden sposób o to zabiegać, bo zachowanie p. Śniadka wobec osób, które dla przemian w Polsce zrobiły znacznie więcej niż on, obniża wiarygodność partii” – napisała na Facebooku Anna Kołakowska, legendarna działaczka opozycji antykomunistycznej.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!