Antoni Ciszewski: Adieu – czyli ci co jedzą żaby i kartofle

Europo kolonialnego bakszyszu

za błazeński towar

zwożony do portów

z odciskami dłoni niewolników

wyrzuconych za burtę

królestw znad rzek ardeńskich

westfalskich granic

potomków dynastii

Franków i Longobardów

błogosławionej

Berty o Wielkich Stopach

unoszącego się w powietrzu

kultu piękna i romantyczności

ciał w domu Rubensa

gotyckich wież kościołów

mostów niewidzialnych w

umysłach młodych

francuskich rewolucjonistów

praw nowych w snach

przyjezdnych wróżów

oaz spokoju

dna nędzy dla ćpunów

gwieździstego ducha van Gogha

skrzyń z brylantami

przetaczanych po dnie oceanu

fiaska legend i szkół

niegdyś legendarnych

wiedz że Bóg nie chce już

twoich dzieci

dzieci bezbożnych

dzieci głupich i dzieci opętanych

ułomna chora cywilizacjo

pycha i dobrobyt zaślepiły cię

tak bardzo

że nie potrafisz już

ani szukać

ani poznawać

ani przyjąć Prawdy

Antoni Ciszewski

Polecamy również: Kalendarium historyczne: 27 sierpnia 1492 roku – Jan Olbracht królem Polski

Udostępnij na FB

Tweet

Obserwuj nas

Zapisz

Wspieraj niezależne wydawnictwo:

Czy jest jeszcze naród polski?