Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, kapelan rodzin wołyńskich poinformował, że nie będzie brał udziału w polsko-ukraińskim nabożeństwie z okazji 80. rocznicy rzezi wołyńskiej. Dla niego i uratowanych z rzezi jest to sztuczne pojednanie, gdyż zgodnie z doktryną katolicką, nie może być przebaczenia, bez zadośćuczynienia za wyrządzone zło.
Arcybiskup nasłał na księdza policję. Do konfliktu doszło tuż po nabożeństwie, gdy uczestniczący w nim duchowni oraz przedstawiciele mediów, przenieśli się do pałacu arcybiskupiego. Zorganizowano tam konferencję prasową, podczas której miano ponownie mówić o rzekomym pojednaniu polsko-ukraińskim. Ks. Isakowicz-Zaleski próbował wejść na salę wraz z grupą osób, w tym ocalałym z rzezi wołyńskiej Antonim Dąbrowskim. pomimo sprzeciwu organizatorów.
Konferencja w Domu Arcybiskupów Warszawskich @ArchWarszawska zakończyła się skandalem – na miejsce została wezwana policja, aby wyrzucić stamtąd ks. @IsakowiczZalesk i świadka ludobójstwa Antoniego Dąbrowskiego. Powód? Trzymanie baneru wzywającego do pochówków ofiar.
1/2 pic.twitter.com/L4gNTz2A1Y
— Stowarzyszenie "Wspólnota i Pamięć" (@WspolnotaPamiec) July 7, 2023
Ostatecznie duchownemu udało się dostać na miejsce konferencji, gdzie rozłożył banner, na którym pokazane były szczątki ofiar ludobójstwa. Organizatorzy wezwali na salę funkcjonariuszy policji, którzy podjęli interwencję w związku z “nielegalnym zgromadzeniem” i “zakłócaniem wydarzenia”.
-Różnych rzeczy się spodziewałem, ale nie tego, że urzędnicy Pałacu Arcybiskupów Archidiecezja Warszawska naślą policję na Rodziny Ofiar Ludobójstwa za ten transparent. Spisano mnie i p. Antoniego, którego w 1944 r. jako niemowlę uratowała matka. I to ma być ‘pojednanie i przebaczenie? – napisał na Twitterze ks. Isakowicz-Zaleski.
Po zakończeniu konferencji duchowny udzielił kkomentarza dla obecnych na wydarzeniu mediów.
-Jeżeli arcybiskup Szewczuk (z Ukrainy – przyp. red.) nie powie, że dokonano ludobójstwa, a jego księża w międzyczasie święcą pomniki zbrodniarzy, to nie ma żadnego pojednania. To jest pusty papier, który nic nie oznacza. Najpierw trzeba powiedzieć prawdę, wszyscy księżą biskupi, w Polsce i w Ukrainie dostali prośbę, powiedzieć prawdę o ludobójstwie. Drugie, pochować ofiary. Po trzecie, żeby cerkiew grekokatolicka zaprzestała gloryfikacji zbrodniarzy. Święcą pomniki Stepana Bandery, Romana Szuchewycza, SS Galizien. To są ci, którzy mordowali naszych krewnych – dodał.
Różnych rzeczy się spodziewałem, ale nie tego, że urzędnicy Pałacu Arcybiskupów @ArchWarszawska naślą policję na Rodziny Ofiar Ludobójstwa za ten transparent. Spisano mnie i p. Antoniego, którego w 1944 r. jako niemowlę uratowała matka. I to ma być "pojednanie i przebaczenie"? pic.twitter.com/H1F8parlAc
— Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) July 7, 2023
Polecamy również: Upamiętnienie Rzezi Wołyńskiej: we Wrocławiu wymówiono organizatorom salę
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!