Arkadiusz Olszewski, to niezależny twórca filmów animowanych, które dotykają tematów ważnych dla Polaków. Tym razem postanowił on pochylić się nad losem polskiego żołnierza, i nawiązać do hańby, jaką urządza rząd Warszawski na granicy polsko-białoruskiej. Klip “Granica” zmusza do refleksji i chwyta za serce.
Z uwagi na wagę tematu, postanowiliśmy zrealizować wywiad z twórcą klipu – Arkadiuszem Olszewskim.
Arkadiusz Olszewski o klipie “Granica”:
Red: Co Pana skłoniło do zrealizowania nagrania pt. “Granica”? O czym ono jest?
Wydaje mi się, że to, co czuliśmy wszyscy, słysząc pogłoski o zerowym morale żołnierzy na granicy, wieści o śmierci Mateusza Sitka – pewnego rodzaju gniew, niedowierzanie, potrzeba serca, by dodać coś na ten temat od siebie. Sam film to krótkie – acz sugestywne – symboliczne przedstawienie sytuacji żołnierza na granicy w kontekście politycznym, jak i społecznym.
Red: Czy ten krótki klip jest wstępem do dłuższego nagania dotyczącego białoruskiej operacji hybrydowej przeciwko Polsce?
A.O.: Nie, “Granica” to krótki format, odskocznia od większych projektów którymi zajmuję się na co dzień. Unikam tworzenia dużych produkcji poruszających tematykę bieżących wydarzeń – również ze względu na bardzo długi czas produkcji pełnometrażowego filmu animowanego. W czasie w którym udałoby się film faktycznie wyprodukować – aktualny temat dawno przestałby być aktualny, stąd w moich filmach chętnie wracam do mniej lub bardziej odległych wydarzeń historycznych.
Red: Czy zamierzeniem Pana jako autora, było stworzenie obrazu mającego dać odpór zarzutom formułowanym przez Agnieszkę Holland w jej filmie “Zielona Granica”?
A.O.: Nie określiłbym tego tak, z prostego faktu – nie oglądałem “Zielonej Granicy” (unikam oglądania złych filmów), więc ciężko mi bezpośrednio odpowiadać na film Agnieszki Holland, chociaż -pośrednio – zapewne to robię. Filmy poruszają tę samą tematykę, jednak z dwóch skrajnych punktów widzenia. Oprócz tego zarówno forma, jak i metraż, są w obu produkcjach zupełnie inne.
Red: W jakim kierunku zmierza według Pana sytuacja na tytułowej “granicy”? Czy polskie służby otrzymają wreszcie kompetencje do realnej jej obrony?
A.O.: Naprawdę ciężko mi powiedzieć, i nie ośmielałbym się zgadywać. Mogę jedynie mieć nadzieję, i na miarę skromnych środków – trafiać poprzez sztukę do widzów – by próbować zwiększyć nacisk. Jako że filmik rozszedł się w Internecie z prędkością błyskawicy – można mieć nadzieję, że nie tylko ja wykazuję podobne obawy.
Red: Kiedy możemy się spodziewać Pana najnowszego filmu pt. Jasyr? Na jakim poziomie zaawansowania znajdują się prace?
A.O.: Miejmy nadzieję że w tym roku.Film jest w tym momencie na ukończeniu, choć należy pamiętać, że przy tej skali produkcji – nawet ostatnia prosta potrafi zająć wiele miesięcy pracy. To projekt olbrzymi, znacznie przerastający którykolwiek z moich poprzednich filmów, a pod pewnymi względami – przerastający je wszystkie razem wzięte, stąd produkcja trwa tak długo, ale nie chcę jej zapeszać. Jasyr zasługuje na tyle czasu ile potrzeba by wszystko dopiąć na ostatni guzik.
Dziękujemy za rozmowę!
Klip “Granica” można obejrzeć tutaj. Zachęcamy też do wsparcia produkcji pełnometrażowego filmu “Jasyr”. Można to zrobić tutaj.
Polecamy również: Społeczeństwo polskie wobec ochrony granic dawniej i dziś
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!