Artur Rojek nie najlepiej radzi sobie z obsługą automatycznej skrzyni biegów…
Samochód, za kierownicą którego siedział znany muzyk Artur Rojek, staranował ogrodzenie stadionu Podlesianki Katowice i wjechał na murawę.
– No śmieszna sytuacja, myślałem, że mam włączony wsteczny, ruszyłem i samochód zamiast do tyłu pojechał do przodu i wjechał w ogrodzenie – powiedział muzyk w rozmowie z fakt.pl. Jego BMW X5 zatrzymało się dopiero na murawie stadionu Podlesianki Katowice.
Byłemu wokaliście Myslovitz nic się nie stało, a przybyła na miejsce policja ukarała go mandatem w wysokości 500 zł. Samochód nie był w stanie kontynuować jazdy, więc funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny jego BMW.
/TVP Info, Fot. Tomasz Flot/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!