Członkowie kilku stowarzyszeń osób, skupiających osoby ocalone z Holocaustu, protestowali przed budynkiem polskiej ambasady w Tel Avivie. W pewnym momencie demonstranci wtargnęli na teren ambasady, skąd wyprowadziła ich ochrona. Uczestnicy awantury w sposób obraźliwy wyrażali się o Polsce i Polakach.
– Powinniście się wstydzić za siebie. Uciekłem z Auschwitz i wciąż płaczę każdej nocy myśląc o tym, co przeżyłem. Wielu takich jak ja nie przetrwało i nigdy nie zapomnimy, że naziści masakrowali nas na waszej polskiej ziemi – krzyczał Shalom Steinberg, 95-letni ocalały z Holocaustu.
– Jak to możliwe, że przeszło takie prawo skoro Polacy nie zrobili nic, by nam pomóc? – pytał z kolei Motke Lieber.
Podczas demonstracji pojawił się też napastliwy transparent: „Polaki, my pamiętamy co nam zrobili”
Patrząc na to, co dzieje się dziś w Izraelu, trudno nie zauważyć analogii do tego, co działo się w Republice Weimarskiej – w takiej właśnie atmosferze zrodził się tam bowiem niemiecki nazizm.
Holocaust survivors broke into Polish embassy in Tel Aviv https://t.co/GjrwJpXZog pic.twitter.com/m2lKLzJgRy
— The Jerusalem Post (@Jerusalem_Post) 8 lutego 2018
Desperackie kroki. Pod ambasadę Polski w Izraelu @PLinIsrael podwieziono dzisiaj grupkę pensjonariuszy domu starców “Yad Ezer” w Haifie, aby ci pokrzyczeli o “winie Polaków”. Na koszulce jejmości z lewej widać logo domu starców. Podwożenie emerytów autobusami na wiece, nieładnie. pic.twitter.com/TEz4PdjP6q
— Stanislas Balcerac (@sbalcerac) 8 lutego 2018
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!