W sieci pojawił się film z rzekomo niedawnego ataku niedźwiedzia na nagrywającego go turystę – informuje portal tatromniak.pl.
Film opublikowany został w serwisie Youtube, ale szybko z niego zniknął. Nie wiadomo kto jest jego autorem (jeśli ktoś go zna, prosimy o namiar). Według informacji zawartych pierwotnie w opisie filmu, został on wykonany 24 czerwca w Dolinie Kamienistej w Tatrach Zachodnich. Autor nagrania miał przez 20 minut filmować napotkanego niedźwiedzia. W końcu zwierzę straciło cierpliwość i zaczęło biec w kierunku mężczyzny. Miał on ze sobą spray (najprawdopodobniej chodzi o gaz pieprzowy), którym psiknął w kierunku niedźwiedzia, ale nie uchroniło go to przed atakiem. Skończyło się na kilku zadrapaniach i ugryzieniach, choć mogło znacznie gorzej. W kronikach ratowników TOPR i HZS nie ma żadnych informacji odnośnie tego wydarzenia, można więc założyć, że poszkodowany samodzielnie zszedł z gór.
Trudno powiedzieć czy nagranie rzeczywiście pochodzi z ostatnich dni, gdyż tak naprawdę niewiele o nim wiadomo. Doskonale pokazuje jednak, że niedźwiedź to nie „przyjazny miś”, lecz drapieżnik, który zdenerwowany zachowaniem człowieka może najzwyczajniej w świecie zaatakować. Dlatego tak istotnym jest, aby w przypadku spotkania nie zbliżać się celem wykonania lepszego ujęcia, lecz spokojnie odejść w przeciwnym kierunku.
Niech poniższy film powie więcej niż tysiąc słów:
/tatromaniak.pl/
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
