Co najmniej 31 osób zginęło w wypadku autokaru, który wpadł do wąwozu w południowo-wschodniej Boliwii – podała miejscowa policja.
– Wstępne dane wskazują na 24 zabitych i prawie tuzin rannych. Dwóch z nich jest w stanie krytycznym – powiedział Jose Luis Asaff, szef policji drogowej departamentu Chuquisaca. Dodał, że autobus spadł z klifu o wysokości 150 m.
Później dane zaktualizowano i podano, że zginęło co najmniej 31 osób.
Wypadek miał miejsce na drodze w departamencie Chuquisaca. Autokar wiózł pasażerów do Sucre, stolicy departamentu, z oddalonej o 50 km miejscowości Patolo o około 400 km na południowy wschód od stolicy kraju La Paz.
Policja przypuszcza, że przyczyną mogła być lekkomyślność kierowcy, który nie dostosował jazdy do warunków na drodze. Najpewniej on również zginął w wypadku.
– Nadal uczestniczymy w akcji ratunkowej. Niestety pod autobusem może być jeszcze kilka ciał – wskazał Assaf.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!