Opozycja protestuje przeciwko wnioskowi PiS o wybór prof. Adama Glapińskiego na kolejną kadencję szefa Narodowego Banku Polskiego. – Nie dość że stworzyliście państwo kolesi, to jeszcze państwo banksterów – atakuje Borys Budka. W końcu jego krytyka zostaje przerwana.
Podczas głosowania opozycja wystąpiła z wnioskiem o zdjęcie z porządku obrad głosowania nad kandydaturą prof. Glapińskiego na prezesa NBP. – Zgłaszam wniosek o 15-minutową przerwę – zaczął przemówienie szef klubu parlamentarnego KO.
Borys Budka twierdził, że Adam Glapiński jest winnym wzrostu ubóstwa wśród Polaków, zarzucał mu też brak jakichkolwiek kwalifikacji do zajmowania stanowiska prezesa NBP.
– Jedyna jego kwalifikacja, to że zna prezesa PiS i melduje się na Nowogrodzkiej, gdy tego potrzebujecie. (…) Nie dość że stworzyliście państwo kolesi, to jeszcze państwo banksterów – krytykował polityk PO.
W swojej tyradzie Borys Budka mówił, że polityką gospodarczą Polski kieruje “dwóch banksterów”, z których pierwszy “stał się premierem”, a drugi to ten “którego PiS zrobił najbardziej skompromitowanym”.
– Panie pośle, proszę się zdecydować. Bo najpierw wychodzicie od co najmniej dwóch miesięcy na konferencje prasowe, krzycząc że nie poddajemy pod głosowanie właśnie tej propozycji o wybór prezesa NBP, a teraz wychodzicie i mówicie, żeby zdjąć to z porządku obrad – zauważyła marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Budka próbował kontynuować swój monolog, ale marszałek Witek wyłączyła jego mikrofon.
Awantura w Sejmie! Marszałek Sejmu musiała wyłączyć mikrofon Budki https://t.co/Xjw3YIcXGu
— Tygodnik Solidarność (@Tysol) May 12, 2022
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!