Wiadomości

Azerbejdżan zarabia miliardy na eksporcie gazu, więc stać go na wojnę

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W ostatnich tygodniach zwykliśmy kojarzyć Azerbejdżan niemal wyłącznie z wojną o Górski Karabach. Jest to jednak tylko część prawdy, ponieważ kraj ten należy również do grona ważnych graczy na regionalnym rynku energii. Tylko w okresie od stycznia do września Azerowie eksportowali ponad 10 miliardów metrów sześciennych gazu – czytamy na portalu Energetyka24.pl.

Służby celne Azerbejdżanu poinformowały, że w pierwszych trzech kwartałach br. kraj wyeksportował 10,154 mld m3 gazu. Przełożyło się to na przychód w wysokości 1,891 mld dolarów. Udział “błękitnego paliwa” w ujmowanym calościowo eksporcie wyniosł prawie 18%.

Państwowy Komitet Celny Republiki Azerbejdżanu porównał przedstawione powyżej dane do wyników odnotowanych w roku 2019. W ujęciu wolumenowym mamy tutaj do czynienia ze wzrostem o 11,5%, natomiast w pieniężnym – 4,5%.

W kontekście eksportu gazu z Azerbejdżanu warto przypomnieć, że w ubiegłym tygodniu ukończono budowę Gazociągu Transadriatyckiego. Połączenie liczy 878 kilometrów, z czego 550 km na terytorium Grecji, 215 na terytorium Albanii, 8 km na terytorium Włoch, zaś 105 km na dnie Morza Adriatyckiego. To inwestycja stanowiąca część Południowego Korytarza Gazowego. Jego początkowa przepustowość wyniesie 10 mld m3, ale z biegiem czasu będzie mogła zostać podwojona, osiągając pułap 20 mld m3.Na początku surowiec będzie pochodził głównie z Azerbejdżanu, ale w późniejszym terminie możliwa stanie się stopniowa dywersyfikacja źródeł dostaw.

/energetyka24.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!