W niedzielnej debacie przed drugą turą wyborów prezydenckich w Czechach Andrej Babisz stwierdził, że w przypadku ewentualnej agresji zbrojnej na Polskę lub kraje bałtyckie, nie zdecydowałby się na wysłanie czeskich żołnierzy na pomoc zaatakowanym.
Babisz opublikował na Twitterze oświadczenie odnośnie swojej wypowiedzi z debaty z Petrem Pavelem. Były premier Czech, podczas panelu poświęconego wojnie w Ukrainie stwierdził, że w „żadnym przypadku” nie zdecydowałby się na wysłanie czeskich żołnierzy na pomoc Polsce i krajom bałtyckim, jeśli doszłoby do ataku na nie. – Polska nie zostanie zaatakowana, musimy temu zapobiec – dodał.
W poniedziałek na profilu polityka na Twitterze pojawiło się oświadczenie polityka. „W debacie nie chciałem odpowiadać na hipotetyczne pytanie o atak na Polskę czy kraje bałtyckie. Jestem przekonany, że do tego nie dojdzie i nawet nie chcę o tym myśleć. Obowiązkiem światowych polityków jest zapobieganie wojnie. Jeśli doszłoby do niej, to oczywiście zastosowałbym się do artykułu 5., który nie podlega dyskusji” – pisze Babisz.
Pokud by ale došlo reálně k napadení, pochopitelně bych dodržel článek 5. O tom není debata.
— Andrej Babiš (@AndrejBabis) January 22, 2023
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!