Obama to kolejna z niezliczonych już znanych postaci, która „złapała” wirusa mimo trzykrotnego szczepienia przeciw COVID-19, które według początkowej narracji części ekspertów, miały całkowicie chronić przed zakażeniem. Jak przypomina portal nczs.com, na początku grudnia ubiegłego roku Obama brał aktywy udział w kampanii podawania trzeciej, przypominającej dawki szczepionki.
Od początku epidemii Demokrata ochoczo wspierał również przymus noszenia masek na twarzach oraz stosowania dystansu społecznego, choć podobnie jak wielu polityków, prywatnie niekoniecznie się do tego się stosował. Media ujawniły, że w czasie obowiązywania w Stanach radykalnych restrykcji, Obama zorganizował huczną imprezę urodzinową z okazji 60. urodzin, gdzie obostrzenia obowiązujące zwykłych Amerykanów, nie obowiązywały.
W niedzielę Obama przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych, że dostał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Jednocześnie zachęcił Amerykanów, by przyjmowali dawki preparatu przeciwko koronawirusowi.
Barrack Obama ma tzw. koronawirusa
„Właśnie uzyskałem pozytywny wynik testu na COVID. Od kilku dni drapało mnie w gardle, ale poza tym czuję się dobrze” – napisał Obama na Twitterze.
„Michelle (żona – red.) i ja jesteśmy wdzięczni, że zostaliśmy zaszczepieni i uodpornieni (boosterem – red.), a jej wynik testu jest negatywny” – dodał.
„To przypomnienie, aby się zaszczepić, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, nawet jeśli liczba pozytywnych przypadków ostatnio spada” – ocenił na koniec były prezydent USA.
CNN podało, że Obama wrócił niedawno do Waszyngtonu po spędzeniu większej części zimy na Hawajach. Pozytywny wynik testu odebrał już w Waszyngtonie.
Źródło: dorzeczy.pl
Rządowe dane nie pozostawiają złudzeń, licząc od 2021-06-24 zakażenia wśród w pełni zaszczepionych zdążają się częściej niż wśród niezaszczepionych. Można to sprawdzić tutaj.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!