Presja ma sens – decyzją sądu Basi Poleszuk zamieniono karę bezwzględnego więzienia na dozór elektroniczny.
Na początku lipca 2016 r. w Białowieży zarząd główny Białoruskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego w Polsce oraz Białowieski Ośrodek Kultury zorganizowały imprezę o nazwie „Kupale”. Podczas niej doszło do incydentu między uczestnikami wydarzenia a ochraniającą je policją. Według świadków zdarzenia funkcjonariusze w brutalny sposób zaatakowali jednego ze znajdujących się na imprezie mężczyzn, a następnie obezwładnili go i skuli kajdankami. Osoby z tłumu, widząc to, apelowały do policjantów, aby bezpodstawnie nie używali siły ani sprzętu w postaci gumowych pałek, którymi miał zostać uderzony zatrzymany.
W trakcie wymiany zdań jeden z nieumundurowanych funkcjonariuszy z zaskoczenia obezwładnił Barbarę Poleszuk, po czym oświadczył, że ona również jest zatrzymana. Natychmiast pojawiła się matka działaczki patriotycznej, która zadeklarowała, że pojedzie z córką na komisariat. Już w radiowozie Barbara Poleszuk miała zaatakować policjanta, czego skutkiem było… zadrapanie na ręce. Barbarę Poleszuk skazano za to przestępstwo na cztery miesiące więzienia.
Polecamy relacje filmowe:
Areszt Śledczy Warszawa-Grochów, 11 XII 2018 r. #UwolnićBasięPoleszuk https://t.co/Fv1xFotjkN
— Paweł Zdun (@PawelZdun) 11 grudnia 2018
Areszt Śledczy Warszawa-Grochów, 11 XII 2018 r. #BasiaPoleszuk będzie siedzieć w domu https://t.co/PYIAWmwIAL
— Paweł Zdun (@PawelZdun) 11 grudnia 2018
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!