W jednym z największych regionów Chin, w Ujgurskim Autonomicznym Regionie Xinjiang, władze tworzą „obozy reedukacyjne”, w których z przyczyn politycznych przetrzymują ogromną liczbę miejscowych muzułmanów – twierdzi BBC.
Chiny oskarżane są o pozbawienie wolności na zachodzie kraju setek tysięcy muzułmanów, którzy przetrzymywani są bez procesu, Uigurowie, Kazachowie, Kirgizi i inne ludy tureckie, żyjące na tym obszarze na długo przed pojawieniem się tu Chińczyków, trzymani są w obozach, gdzie przymusowo śpiewają pieśni rewolucyjne, studiują ideologię państwową, uczą się języka chińskiego.
Według BBC, władze rozmieściły kamery wszędzie, przymusowo instalują czujniki GPS na pojazdach i pobierają próbki DNA od mieszkańców w wieku od 16 do 65 lat.
„Z każdego gospodarstwa, z każdej rodziny zabrano po trzy lub cztery osoby” – powiedział w Radiu Free Asia Omer Kanat, przewodniczący Światowego Kongresu Ujgurów.
„W niektórych wioskach w ogóle nie ma już ludzi na ulicach, tylko kobiety i dzieci, wszyscy mężczyźni zostali zabrani do obozów” – dodał.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!