Jak informuje portal nczas.com, były werbownik ISIS został skazany na dziesięć lat więzienia w 2013 r. Jego wyrok zmniejszono do pięciu lat pozbawienia wolności po apelacji w listopadzie 2016 r. Dzięki temu Jean-Louis Denis, znana postać dżihadu w Belgii, wyszedł z zakładu penitencjarnego na początku 2019 r.
Teraz okazało się, że agencja pracy skierowała go na kursy języka flamandzkiego, które odbywają się w zwykłej szkole podstawowej. Zszokowani rodzice uczniów boją się tam posyłać swoje dzieci.
Denis był nawet bohaterem filmu dokumentalnego « Strip-tease », na którym widać, że nie zrezygnował z wyznawania salafickiej wersji islamu. „To tak, jakby każdego dnia zabierałem moje dzieci na śmierć” – mówi jeden z rodziców. Jego dzieci chodzą do tej samej szkoły.
« Szkoła powiedziała mi, że nic nie mogą tu zrobić » – dodaje. Pomieszczenia, w których dżihadysta chodzi na językowe kursy « integracyjne » znajdują się co prawda na terenie szkoły, ale wynajmuje je organizator kursów – CVO. Paradoks polega na tym, że dżihadysta, który był w zakładzie karnym izolowany pod specjalną kontrolą, na wolności zyskał dostęp i wejście do szkoły pełnej dzieci.
Louis Denis był winny podżegania młodych ludzi do islamistycznego dżihadu. Nic dziwnego, że teraz pojawiły się postulaty wprowadzenia wobec terrorystów podobnych przepisów jak w przypadku pedofilów. Chodzi o zakaz zbliżania się do młodzieży.
Zachodnia Europa pełna gębą…
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!