Wiadomości

Bez tęczowych opasek na Mundialu. FIFA postawiła na swoim

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Kapitanowie europejskich reprezentacji nie wystąpią z tęczowymi opaskami z napisem „One love”, jako wyraz poparcia dla ideologii LGBT, podczas mistrzostw świata w Katarze. Wszystko z obawy przed konsekwencjami, jakimi zagroziła FIFA.

Anglicy, podobnie jak osiem innych reprezentacji, mieli zademonstrować, iż chcą lub muszą obnosić się z poparciem dla ideologii LGBT, co nie podobało się piłkarskiej centrali. Jeszcze podczas przedmeczowej konferencji prasowej kapitan Harry Kane i selekcjoner Gareth Southgate deklarowali, że plany nie uległy zmianie. Wszystko miało się zmienić po spotkaniu technicznym, na którym przekazano, że taka manifestacja będzie karana żółtą kartką już na samym rozpoczęciu spotkania.

Byłoby to o tyle problematyczne dla zawodników i trenera, że dwie automatyczne żółte kartki w dwóch pierwszych meczach oznaczałyby pauzę Kane’a w ostatnim spotkaniu fazy grupowej. Nie mówiąc też o ryzyku, jakie niesie ze sobą gra przez 90 minut z karą indywidualną na koncie.


– Jeśli dostanę kartkę za noszenie opaski, będziemy musieli porozmawiać, bo to dla obrońcy bardzo niewygodna sytuacja – powiedział Virgil van Dijk, kapitan reprezentacji Holandii.

Na kilka godzin przed rozpoczęciem meczu Anglii z Iranem (początek o godz. 14) pojawił się specjalny komunikat. “Jako krajowe federacje nie możemy stawiać naszych piłkarzy w sytuacji, w której groziłyby im sportowe sankcje, włącznie z otrzymywaniem kartek” – czytamy w oświadczeniu związków piłkarskich Danii, Holandii, Belgii, Anglii, Walii, Niemiec i Szwajcarii.

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!