Jak podaje portal dzienniknarodowy.pl młoda biała matka trzyletniego chłopca została zastrzelona przez grupę zwolenników ruchu Black Lives Matter za to jedynie, że powiedziała „All Lives Matter”.
Jessica Doty Whitaker, 24-latka z Indianapolis, została zastrzelona w niedzielę 5 lipca ale dopiero od kilkunastu godzin sprawa nabiera rozgłosu, donosi Fox 59.
Whitaker i jej narzeczony Jose Ramire szli razem wczesnym rankiem, gdy mijała ich grupa składająca się z czterech mężczyzn i kobiet. Według The Gateway Pundit dziadek Whitaker napisał na Facebooku, że „wielu czarnych napastników” zastrzeliło ją oddając strzały w głowę po tym, jak zaczepili parę sloganem „ Black Lives Matter ”, na co Jessica odpowiedziała „All Lives Matter” (Wszystkie życia mają znaczenie).
– Tak naprawdę ją wtedy trzymałem – powiedział stacji WTHR zrozpaczony partner zamordowanej. – Właśnie upadła. Odwróciłem się i otworzyłem ogień. Ale to tylko reakcja. Nie widziałem nikogo. Nie mam nadziei, że kogokolwiek trafiłem.
– Nie powinna była stracić życia – cytuje go też Fox 59. – Miała 3-letniego syna, którego bardzo kochała.
-Dlaczego nikt nie jest tym oburzony? – zapytał w wspomnianym poście dziadek. – Czy chodzi o to, że BLM był w to zamieszany, czy że to młodzi, dorośli biali byli ofiarami?”
Departament Policji w Indianapolis nadal szuka podejrzanych o to morderstwo.
Zło prędzej czy później przegra…
Źródło: dzienniknarodowy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!