Jak podaje portal belsat.eu były szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi generał dywizji Aleh Białakonieu w czasie ceremoni pożegnania zabitego w strzelaninie funkcjonariusza KGB, wezwał władze do ostrej reakcji.
Na wideo opublikowanym przez profil Sputnik Białoruś w komunikatorze Telegram, generał dzieli się swoimi przemyśleniami dotyczącymi śmierci Dzmitryja Fiedasiuka, członka oddziału specnazu KGB „A”. Funkcjonariusz zginął w niedzielę podczas szturmu mieszkania informatyka Andreja Zelcera, który wystrzelił do niego z myśliwskiej strzelby. Kagiebiści włamali się do jego mieszkania rzekomo w poszukiwaniu terrorystów. Z umieszczonego przez władze w internecie filmiku widać, że była to typowa akcja zastraszająca wymierzona w przeciwnika reżimu. Oddział przyszedł na miejsce bez specjalistycznego oprzyrządowania czy nawet kamizelek kuloodpornych.
Białoruski generał, który obecnie jest deputowanym parlamentu, w publicznej rozmowie zastanawiał się, w jakich rodzinach wychowali się tacy ludzie jak informatyk, który otworzył ogień.
– Myślę, że jesteśmy wobec nich zbyt delikatni itd. Z jakiegoś powodu działają poza granicami prawa, a my staramy się robić wszystko zgodnie z prawem. Zgodnie z prawem rozmawiamy z nimi, według prawa przekonujemy. A trzeba, jak powiedział Putin, „wszystkich ich zatłuc w kiblu: za jednego 20, 100 (osób – Belsat.eu)… Aby każdego to zniechęcało. To może brzmi wulgarnie, ale szczerze – powiedział Białakonieu.
Władimir Putin, ówczesny premier Rosji 24 września 1999 r. komentując atak na lotnisko wojskowe w stolicy Czeczenii Groznym, zapowiedział ostrą odpłatę napastnikom i użył właśnie określenia „moczit’ w sortirie”, co przestępczej gwarze znaczy właśnie „zatłuc w kiblu”. W tym czasie jako spodziewany następca Borysa Jelcyna budował swój obraz zdecydowanego polityka.
Aleh Białakonieu jest stronnikiem ostrej rozprawy z opozycją. Niedawno zgłosił niedawno projekt ustawy wydłużającej karę za wzywanie do wprowadzenia sankcji wobec Białorusi do nawet 20 lat.
Na dzisiejszej ceremonii pożegnania Fiedasiuka pojawiło się kilkudziesięciu wojskowych i pracowników służb specjalnych. Odbywała się ona w siedzibie KGB w Mińsku, w Klubie im. F. Dzierżyńskiego. I to właśnie statua szefa CzeKa i organizatora „czerwonego terroru” górowała nad uczestnikami wydarzenia.
Znamienne…
Źródło: belsat.eu
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!