„Władze Białorusi wykazują powściągliwość w kwestii syryjskiej, nie chcąc komplikować swojego położenia na arenie międzynarodowej. W przeciwieństwie do tego, co miało miejsce w latach poprzednich, obecnie Białoruś niespecjalnie spieszy się w obronie wstrętnych reżimów. Tak więc władze w Mińsku wyraźnie nie mają ochoty uczestniczyć w zagranicznych wojennych awanturach Moskwy” – pisze białoruski portal naviny.by.
5 lipca lipca Aleksander Ławrientiew, szef rosyjskiej delegacji na rozmowy w sprawie Syrii w Astanie, poinformował, że Rosja zwróciła się do krajów WNP z wnioskiem o przemyślenie sprawy skierowania do Syrii kontyngentu obserwatorów wojskowych, którzy zajęliby się monitoringiem.
Jak zauważa portal naviny.by, reakcja władz białoruskich była bardzo ostrożna. Jak dotąd jakichkolwiek oficjalnych propozycji na ten temat nie ma, stwierdził naczelnik Wydziału Informacji Polityki Zagranicznej Dmitrij Mironczik. Dodał on, że w myśl obowiązującego na Białorusi prawa oraz umowy o pokojowym współistnieniu Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym wysłanie takiego kontyngentu powinno nastąpić na podstawie mandatu Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Cały artykuł:
http://naviny.by/article/20170712/1499834904-minsk-budet-upiratsya-esli-moskva-popytaetsya-vtyanut-ego-v-siriyskuyu
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!