– Będziecie mieli noże, sprzęt, waszym zadaniem będzie dźgać w niechronione miejsca – powiedział białoruski funkcjonariusz, szkolący migrantów na polsko-białoruskiej granicy w nagraniu, przechwyconym przez polskie służby.
Białoruskie służby szkolą nachodźców do walki z polskimi pogranicznikami i żołnierzami. Nagranie, które opublikował portal Nexta, ma pochodzić z pomieszczeń, w których migranci z Afryki i Azji są przetrzymywani przez Białorusinów.
Na nagraniu słychać, jak białoruskie służby instruują migrantów. – Nie bójcie się. Nie będą do was strzelać, a jeżeli będą, to tylko w powietrze – mówi jeden z funkcjonariuszy. – Będziecie mieli noże, sprzęt, waszym zadaniem będzie dźgać w niechronione miejsca – kontynuuje Białorusin.
Nagranie najprawdopodobniej zostało zabezpieczone przez służby na telefonie jednego z zatrzymanych nachodźców, który nagrywał szkolenia po stronie białoruskiej.
Nagranie można obejrzeć tutaj.
Już od jakiegoś czasu spekuluje się, że nachodźcy są instruowani jak przekraczać granicę i atakować Polaków. Mają dźgać w „szyję, pachy, nogi, ręce”. Po tym, jak jeden z polskich żołnierzy zmarł, a grupa żołnierzy została zatrzymana z powodu oddania strzałów ostrzegawczych, to nagranie jest jeszcze bardziej bulwersujące. Pokazuje jak reżim Łukaszenki wykorzystuje naiwny pseudohumanitaryzm rządów warszawskich PiS-PO.
Co ciekawe, organizacja BYPOL, zrzeszająca byłych funkcjonariuszy białoruskich służb, zapowiedziała ujawnienie nazwisk białoruskich funkcjonariuszy odpowiedzialnych za szkolenie migrantów. Szkolone grupy mają za zadanie niszczyć barierę graniczną oraz atakować polskich mundurowych.
Według BYPOL, ataki na polskich żołnierzy są starannie zaplanowanymi operacjami. Migranci są szkoleni w Centrum Szkoleniowym Dynamo w Mińsku przez instruktorów z Państwowego Komitetu Granicznego. Uczą się tam skrytego poruszania się po leśnych ścieżkach, korzystania z kompasu, przekraczania granicy oraz posługiwania się materiałami wybuchowymi. Szkoleni migranci mają pełnić rolę przewodników dla innych cudzoziemców.
Opozycyjna organizacja byłych funkcjonariuszy białoruskich służb, informuje także, że migrantom miały zostać dostarczone miny przeciwpiechotne typu “Lepestok” (PFM-1) produkcji ZSRR. Miny te, pochodzące z czasów PRL i Układu Warszawskiego, miały być rozrzucone na terytorium Polski w liczbie około 30 sztuk, z zamiarem wywołania eksplozji i zranienia przypadkowych osób.
Polecamy również: Żydowscy naziści dokonali pogromu w wiosce beduinów na Zachodnim Brzegu
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!