Koszty konwencji partii Wiosna zostały pokryte z kwot wpłacanych przez jej zwolenników – poinformował lider partii Robert Biedroń. Zapowiedział też, że pod koniec roku, a więc po wiosennych wyborach do Parlamentu Europejskiego oraz po jesiennych wyborach do Sejmu i Senatu, przedstawi pełne sprawozdanie finansowe.
O źródła finansowania niedzielnej konwencji partii Wiosna Biedroń był pytany podczas konferencji prasowej w poniedziałek.
– W tej sprawie nie mam nic do ukrycia. To państwo za to zapłaciliście, ale nie ze spółek skarbu państwa, nie z pieniędzy z subwencji, czy dotacji dla partii politycznych, bo takich nie dostajemy. To ludzie wpłacają takie kwoty, które zobaczycie państwo w naszym sprawozdaniu pod koniec roku transparentnie – oświadczył polityk.
Lider Wiosny zdementował też pojawiające się w mediach informacje, iż konwencja partii miałaby być finansowana przez Janusza Palikota.
– Januszu, jeśli oglądasz daj chociaż symboliczną złotówkę – zaapelował Biedroń.
Zapowiedział też, że pod koniec roku zostanie ujawnione sprawozdanie finansowe. – Takie są reguły prawne, zobowiązuje nas do tego ustawa, nie możemy ujawniać informacji finansowej wcześniej – zaznaczył polityk.
Wiceprezes ugrupowania Marcin Anaszewicz zapewnił, że „wszystkie koszty związane z konwencją pokrywa partia polityczna Wiosna i rozliczy się zgodnie z prawem”.
– To jest smutne, że partie polityczne nauczyły się tego, że jeśli nie ma się milionów, to nie robi się polityki. My będziemy bardzo skromnie prowadzili politykę. W Polsce można robić wspaniałe wydarzenia, takie jak nasza konwencja, za dużo mniejsze pieniądze niż robi to PO, PiS i wszystkie stare partie polityczne. Jest mit, że jeśli partia nie ma pieniędzy, to już nie działa. My pokażemy, że może być inaczej – oświadczył Anaszewicz.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!