Robert Biedroń w TOK FM pytany był, dlaczego nie okazał wsparcia prezydentowi stolicy Rafałowi Trzaskowskiemu, który podpisał kontrowersyjną deklarację LGBT+.
– Cieszę się, że Rafał Trzaskowski realizuje postulaty, o które ja na ulicy walczyłem i w organizacjach pozarządowych – odpowiedział. Jego zdaniem warto jednak zapytać, czy ten program zostanie przeniesiony przez Koalicję Europejską na całą Polskę.
Biedroń powiedział, że wsparł wcześniej Rafała Trzaskowskiego i – jak mówił – jego decyzja wymagała „dużej odwagi”. – Wspieram te postulaty, tylko mam taką prośbę: jeżeli zaczęliśmy od Warszawy, to proszę umieścić to w programie Koalicji Europejskiej dla całej Polski, żeby to było wiarygodne – dodał.
Zarzucił jednocześnie prowadzącej audycję Karolinie Lewickiej, że „stawia go pod ścianą jak uczniaka”. – Zapyta pani polityków, czy będą wspierali równość małżeńską? – pytał. – Mam wrażenie, że pani czuje, że każdy polityk, który nie zgadza się z pani poglądami, czyli wspieraniem Koalicji Europejskiej, nie powinien się w ogóle wypowiadać – zaznaczył.
– To jest, panie przewodniczący, polityka, to jest program publicystyczny, a nie herbatka u cioci na imieninach, a na przyszłość bardzo bym prosiła, żeby pan dziennikarzom nie sugerował, na kogo głosują – odpowiedziała mu dziennikarka.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!