W przypadku eskalacji konfliktu na Ukrainie należałoby wdrożyć sankcje wobec Rosji, ale z wyłączeniem sektora energetycznego. Tak to widzą Niemcy – donosi agencja Bloomberg. Berlin obawia się bowiem, że w przypadku braku takiego wyjątku, Europa zmierzy się z poważnymi problemami z dostawami energii i surowców.
O całej sprawie alarmuje Bloomberg. Według informacji przekazanych przez agencję, zdaniem niemieckiego rządu wyjęcie spod sankcji sektora energetycznego pozwoliłoby zachować bezpieczeństwo dostaw na kontynent. Berlin nie wyklucza jednak możliwości objęcia sankcjami Nord Stream 2, o czym wielokrotnie mówiła szefowa niemieckiego MSZ.
Dlatego Unia Europejska szuka alternatywy. „Financial Times” twierdzi, że Stany Zjednoczone rozmawiają m.in. z Katarem, a także innymi arabskimi eksporterami, aby zapewnić dostawy gazu na wypadek inwazji rosyjskich wojsk na Ukrainę.
– Szukamy rozwiązania problemu, który jest szczególnie poważny przez wzgląd na okres zimowy oraz niski poziom zapasów gazu w Europie – mówi „FT” jeden z wysoko postawionych amerykańskich urzędników.
Źródło: Bloomberg / Business Insider
Bloomberg: Niemcy chcą, by sankcje ominęły rosyjski sektor energetyczny https://t.co/7AUHYtZD8S
— Tygodnik Solidarność (@Tysol) January 26, 2022
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!