Pod Dworcem Wileńskim stała się dwie grupy: Ukraińcy i Polacy. Po szybkiej wymianie zdań i bójce w ruch poszły butelki. Grupy rozeszły się obrzucając się nawzajem wyzwiskami – donosi portal Warszawa w Pigułce.
Nie wiadomo, o co poszło i jaki był dokładnie przebieg wydarzeń przed rozpoczęciem się bójki.
Świadek tych wydarzeń mówi nam, że doszło do szarpaniny, a potem regularnej bójki. Następnie mężczyźni zaczęli rzucać w siebie butelkami. Najprawdopodobniej obyło się bez poważnie rannych. Grupy rozeszły się jeszcze zanim ktokolwiek zdążył wezwać policję.
Całej sytuacji przyglądali się ludzie, którzy jednak ukryli się na pobliskim przystanku, by nie dostać butelką w głowę. Na miejscu jest mnóstwo potłuczonego szkła, które nad ranem będą musiały uprzątnąć służby.
/warszawawpigulce.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!