Wiadomości

„Bolek” to nazwa aparatury do podsłuchu

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Wałęsa po raz kolejny udowodnił, że w w rywalizacji na najbardziej absurdalną wypowiedź nie da sobie odebrać palmy pierwszeństwa. Gdy za sprawą dzisiejszej odezwy do członków KOD wydawało się, że Kijowski zdoła zagrozić pozycji byłego prezydenta, Wałęsa szybko go skontrował…

 

Wywód, iż „Bolek” to nazwa aparatury do podsłuchu, to naprawdę mistrzostwo świata i trudno będzie Kijowskiemu czymś go przebić.

 

– Gdziekolwiek byłem, to wszędzie miałem podsłuch. Mam na to dokumenty – podsłuch, ta maszyneria, nazwana była „Bolek”. Materiały, które potem przepisywano z tego podsłuchu wszędzie nazywano „Bolek”, teczka, która gromadziła te materiały, nazywała się „Bolek”. Sprawę, którą mieli mi zrobić też nazywała się „Bolek”. W pewnym momencie przekręcili to na donosy, a to były odpisy naszych rozmów wewnętrznych – powiedział Lech Wałęsa podczas spotkania w Płocku z cyklu “Porozmawiajmy o Polsce”.

 

Jesteśmy pod wrażeniem i niecierpliwie czekamy, czym odpowie na to Kijowski. Obawiamy się jednak, że tym razem nie da rady…

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!