Wyborcy Konfederacji są inteligentnymi, samodzielnie myślącymi ludźmi – podkreśla kandydat tej partii na prezydenta Krzysztof Bosak.
Gdyby kandydat Konfederacji wygrał wybory prezydenckie w pierwszej kolejności zająłby się tematem dobrowolnego ZUS dla przedsiębiorców, podniesieniem kwoty wolnej od podatku do dwunastokrotności pensji minimalnej, czyli do ponad 30 tysięcy złotych oraz uproszczeniem przepisów o dostępie do broni.
A co z takimi sprawami jak ideologia LGBT, imigracja czy religia w szkole?
– Nie wydaje mi się, żeby te sprawy rozpalały obecnie emocje polskiego społeczeństwa, natomiast one są ważne i z pewnością chciałbym również zaproponować ustawę przywracającą wszystkim dzieciom prawną ochronę prawa do życia – stwierdził Krzysztof Bosak.
W rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem dla „Rzeczpospolitej” Krzysztof Bosak zapytany został m.in. o to, komu – jeśli nie przejdzie do drugiej turu wyborów prezydenckich – przekaże swoje poparcie. Tu deklaracja polityja była jasna. Jak podkreślił, wyborcy Konfederacji są inteligentnymi i samodzielnie myślącymi ludzmi.
– Nie sądzę, aby w wypadku braku mojego sukcesu potrzebowali specjalnych wskazówek, co mają myśleć i na kogo mają głosować – wskazał.
Kandydat Konfederacji na prezydenta odniósł się również do kwestii czy zbliżające się wybory to dla jego ugrupowania kolejny etap szerokiego budowania nowej prawicy.
– Konfederacja już staje się trzecią siłą polityczną w Polsce i będziemy umacniać swoją pozycję, by w przyszłości zrealizować swój program i dać godną reprezentację wyborcom o poglądach konserwatywnych, narodowych i wolnościowych – stwierdził rozmówca Nizinkiewicza.
Dziennikarz zapytał Bosaka, czy Konfederacja liczy na przepływ elektoratu Prawa i Sprawiedliwości po ewentualnych przegranych przez Andrzeja Dudę wyborach.
– Każdy wyborca jest dla nas atrakcyjny – odparł Bosak, podkreślając, że z odbytych przez niego spotkań wyborczych wynika, że Konfederację popierają nie tylko byli wyborcy PIS, PO i Kukiz’15, ale nawet byli wyborcy lewicy.
– Polacy podejmują decyzje wyborcze, kierując się bardzo różnymi emocjami i kalkulacjami. Nie musimy czerpać z jednego źródła. Staramy się grać na wielu fortepianach – stwierdził Krzysztof Bosak.
/rp.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!