„To co widać na filmach to rajdy grup nieumundurowanych policjantów (prawdopodobnie kryminalnych) z pałkami teleskopowymi. Ostatni raz stosowano je 11 listopada w roku 2014. Policja z nich zrezygnowała bo w 100% prowadziły do eskalacji sytuacji, a nie do bezpieczeństwa i porządku” – napisał na Twitterze Krzysztof Bosak, pokazując nagranie z zamieszek.
„Wyprowadzenie polewaczki w centrum zgromadzenia, w miejsce gdzie nie było zagrożone niczyje życie, zdrowie ani mienie (brak informacji o jakichkolwiek zniszczeniach w tym miejscu!) to także manewr znamy z czasów rządów PO, obliczony na doprowadzenie do zamieszek” – dodał poseł Konfederacji.
Wyprowadzenie polewaczki w centrum zgromadzenia, w miejsce gdzie nie było zagrożone niczyje życie, zdrowie ani mienie (brak informacji o jakichkolwiek zniszczeniach w tym miejscu!) to także manewr znamy z czasów rządów PO, obliczony na doprowadzenie do zamieszek
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) November 12, 2020
Bosak skomentował również inne nagranie, sugerujące, że policja celowo wprowadzała w błąd osoby, które chciały wziąć udział w zmotoryzowanym “marszu”. Jak zaznaczył, trzeba winić osobę, która wydawała rozkazy, a nie samych funkcjonariuszy.
„Nie nakręcajmy nienawiści wobec funkcjonariuszy widocznych na nagraniu, ale pytajmy kto i dlaczego wydał im rozkazy sprzeczne z ustaleniami ogłoszonymi dzień wcześniej. I dlaczego te rozkazy blokowały wykonanie planu marszu zmotoryzowanego, który tego samego dnia chwalił minister” – stwierdził.
Zwracamy uwagę na słowa policjanta sugerujące: "zaparkować i pieszo"
— Marsz Niepodległości (@StowMarszN) November 12, 2020
/dorzeczy.pl, twitter/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!