Jak informuje portal nczas.com w niedzielę i poniedziałek w zakładach karnych na północy Brazylii ubyło 55 martwych penitencjariuszy. Większość z nich po prostu uduszono w celach. Nie jest to jednak działanie władz, które zmniejszają w ten sposób przepełnienie więzień, ale efekt porachunków gangsterskich i rywalizacji o władzę.
W poniedziałek, co najmniej 40 więźniów znaleziono martwych w czterech więzieniach w północnym stanie Amazonas. Dzień wcześniej w jednym z zakładów karnych wybuchła bójka między więźniami, w której życie straciło 15 osadzonych.
Niewykluczone, że poniedziałek był dniem wyrównywania rachunków. Wszyscy więźniowie zabici w tym dniu „wykazują oznaki śmierci przez uduszenie”.
Administracja więzienna podaje, że tylko szybka interwencja żandarmerii pozwoliła uniknąć „prawie 200 dodatkowych ofiar”. Funkcjonariusze w czasie wejścia na oddział zastali sytuację, w której jedni więźniowie zajmowali się nadal duszeniem innych.
Przemoc w tych ośrodkach jest zasilana „intensywnym konfliktem” gangów także poza murami. W Brazylii jest 727 000 osadzonych. Pojemność więzień jest dwa razy mniejsza, a tymczasem prawicowy rząd Jaira Bolsonaro bezkompromisowo walczy z z przestępczością i zapewne na „zwolnione” miejsca szybko trafią następni.
Co wy na to?
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!