Jak informuje portal pch24.pl Królewskie Stowarzyszenie Położnych i Ginekologów (RCOG) promuje korzystanie z „usług aborcyjnych” bez kontaktu z lekarzem i reklamuje sposoby zabijania nienarodzonych możliwe do przeprowadzenia samodzielnie. Brytyjscy obrońcy życia określili politykę stowarzyszenia: „zabawą kosztem zdrowia kobiet”.
– RCOG bawi się kosztem zdrowia kobiet. Ich podejście jest czystą propagandą mającą przekonać kobiety, że pigułki aborcyjne są bezpieczne i proste w zastosowaniu. Nie są. To niezwykle silne leki stworzone by zabić dziecko. Bez możliwości kontaktu twarzą w twarz z lekarzem, zastosowana polityka uderzy w skrzywdzone kobiety zmuszane do aborcji, spychając je jeszcze bardziej poza radar – przekonywała Antonia Tully, prezez organizacji pro-life Society for the Protection of Unborn Children (SPUC).
Królewskie Stowarzyszenie Położnych i Ginekologów wydało 2 grudnia raport zatytułowany „Lepiej dla Kobiet”. Wyniki sugerują, że nawet 60 proc. kobiet nie ma lokalnego dostępu do usług aborcyjnych. W związku z tym, brytyjscy ginekolodzy przekonują o możliwości przeprowadzenia zabiegu własnymi siłami w domu.
Do zabicia nienarodzonego dziecka służą dwie substancje – mifepriston i misoprostol. Pierwsza, za pomocą blokady działania progesteronu powoduje śmierć głodową dziecka. Druga substancja, mająca za zadanie „oczyszczenie” macicy jest przyjmowana do dwóch dni po zażyciu pierwszej.
Obecny protokół postępowania wymagał podania mifepristonu w obecności lekarza, drugą substancję należało przyjąć już w domu. Nowe zmiany mają umożliwić podanie dwóch substancji w domowym zaciszu, bez potrzeby konsultacji z pracownikiem służby zdrowia. RCOG rekomenduje jednak, by przed zażyciem pigułek skontaktować się za pomocą wideo-czatu lub rozmowy telefonicznej z lekarzem. Nie wprowadza jednak takiego obowiązku.
W Wielkiej Brytanii panuje prawdziwa plaga aborcji. Tylko w 2018 r., odnotowano 718 przypadków kiedy kolejny „zabieg” był już szóstym z kolei. „Rekordzistki”, w liczbie 143 decydowały się na usunięcie ciąży już ósmy raz w życiu. Liczba kobiet zgłaszających się do „zabiegu”, a mających za sobą przynajmniej jedną aborcję, wyniosła w ub. roku ponad 84 tysiące.
Niedługo zabicie człowieka będzie czymś tak naturalnym jak wypicie szklanki wody…
Źródło: pch24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!